Motoryzacja rozwija się w zawrotnym tempie. Auto, które jeszcze rok temu było uważane za szczyt nowoczesności, dziś musi zmierzyć się z rosnącą konkurencją, szczególnie ze strony chińskich marek. Aby nie zostać w tyle, europejscy producenci ciągle unowocześniają swoje modele, wprowadzając zmiany, na które wiele osób nawet nie zwraca uwagi. Renault zaprezentowało właśnie nowe Espace, ale przedliftingowy model to wciąż świetna opcja. Dopiero teraz można realnie powalczyć o lepszą cenę, mimo że oferty dealerów już są niezłe.
Silnikowo bez konkurencji w tej cenie
Po premierze nowego Espace sprawdziłem, jak wyglądają aktualne stany magazynowe u dealerów. Do wzięcia od ręki stoi nowy egzemplarz Espace z 2024 roku za 167 400 zł. Jest to 7-miejscowa, bardzo dobrze wyposażona wersja Techno. Najważniejsze jednak, że napęd hybrydowy generuje aż 200 KM.
Konkurencyjne Skoda Kodiaq i Peugeot 5008 oferują napędy o mocach 145–150 KM w podobnych lub wyższych cenach. 5008 ma 145 KM za 165 tys. zł, a Kodiaq 150 KM za blisko 180 tys. zł. Czyżbyśmy mieli do czynienia z naprawdę rewelacyjną ofertą na Renault Espace?

Nie ma co się napalać. To bardzo dobre auto, które dokładnie sprawdziłem w testach. Jednak cena po prezentacji nowego modelu powinna zostać obniżona – do 155–157 tys. zł. Zależy Ci na tym SUV-ie? Idź do salonu i zaproponuj taką lub jeszcze niższą kwotę – raczej się uda. Dealerzy wiedzą, że niedługo do salonów trafią nowe egzemplarze, które będą dostępne w jeszcze niższych cenach niż aktualne. Tak stało się np. z Peugeotem 5008 – nowa generacja jest tańsza od poprzedniej (cena spadła o 15 tys. zł). Jest to oczywiście efekt napływu chińskich marek.

Wyposażenie wersji Techno to przyzwoity poziom. Auto stoi na 19-calowych aluminiowych felgach, ma przednie światła LED z Adaptive Vision, kamerę cofania, 12-calowy ekran z systemem multimedialnym OpenR Link oraz możliwość sterowania różnymi funkcjami za pomocą asystenta Google. Możesz go nawet zapytać, jak robi samochód czy pies – będzie szczekał lub uruchomi ścieżkę dźwiękową przyspieszającego auta.
Renault Espace to bardzo komfortowy samochód rodzinny
Porównując pojemności bagażników, obecne Espace nie ma szans z rywalami mającymi ponad 900 litrów. Ale powiedzmy sobie szczerze – minimum 680 litrów to także nie jest mało. Da się nadal wszystko zapakować, a w razie potrzeby pozostaje możliwość montażu bagażnika dachowego.


Jeśli miałbym nim dzisiaj jechać na wakacje z całą rodziną, zrobiłbym to z przyjemnością. 200 KM sprawdzi się znacznie lepiej podczas wyprzedzania czy podjazdów pod strome wzniesienia. Umożliwia przyspieszenie do setki w 8,8 sekundy, co stanowi wyraźną przewagę nad Kodiaqiem, który osiąga ten wynik w prawie 10 sekund, oraz 5008, który potrzebuje ponad 11 sekund. Za Kodiaqa o podobnej mocy (204 KM) musisz przygotować ponad 195 tys. zł.
Pamiętaj też, że Renault niedawno wprowadziło tzw. gwarancję odnawialną. W praktyce przez 7 lat masz wsparcie Francuzów, jeśli serwisujesz auto w ASO lub zgodnie z zaleceniami producenta, gdzie indziej.
Źródło: motofilm.pl
Tak wygląda Renault Espace po faceliftingu:


