Rodzinny SUV Mazdy tańszy o 96 600 zł, ale nie wszyscy cieszą się z gigantycznych obniżek

Jeśli szukasz dziś nowego samochodu, musisz być bardzo czujny, aby w krótkim czasie nie stracił on na wartości więcej, niż się spodziewasz. Żyjemy w czasach, gdy ceny spadają z dnia na dzień, i to nierzadko o kilkadziesiąt tysięcy złotych. Na przykład, rodzinnego SUV-a Mazdy CX-60 można teraz kupić z rabatem wynoszącym średnio aż 50 tys. zł. Moje poszukiwania ujawniły jednak wyjątkowy przypadek – egzemplarz hybrydowy z 2023 roku przeceniono o 96 600 zł. Nic dziwnego, że dotychczasowy właściciel tego modelu skarży się w zagranicznych mediach. Uważa, że w ciągu kilku miesięcy od zakupu stracił sporą sumę, ponieważ gigantyczne obniżki cen wpływają również na wartość pojazdów na rynku wtórnym.

2024 rok mógł być najgorszym momentem na zakup CX-60

Z dużym współczuciem przeczytałem skargę szwedzkiego właściciela Mazdy CX-60, który kupił swoje auto w ubiegłym roku. Choć dealer zaoferował mu – jak mu się wtedy wydawało – spory rabat, nie był on na tyle duży, by choć po części zrekompensować dramatyczny spadek wartości samochodu w krótkim czasie. Szwed zapłacił za niego 625 tys. koron, a po niecałym roku, chcąc go sprzedać, zaproponowano mu jedynie 395 tys. koron. Nowy egzemplarz w Szwecji można kupić już za 530 tys. koron. Jest mocno sfrustrowany, bo zmuszony był wziąć pożyczkę, którą teraz będzie spłacał przez długie miesiące. Jego auto straciło na wartości w ekspresowym tempie, które jest dla niego niepojęte.

Mazda CX-60
Mazda CX-60 – tył, fot. Sebastian Rydzewski, motofilm.pl / TVN Turbo

To problem, który dotyka wielu właścicieli nowych samochodów. Niedługo po zakupie cena tego samego modelu spada lub pojawia się ogromny rabat. W rezultacie wartość auta na rynku wtórnym również maleje, a właściciel traci znacznie więcej pieniędzy, niż początkowo się spodziewał. Wielu myśli, że zjawisko to dotyczy tylko samochodów elektrycznych, ale tak nie jest.

Na łamach motofilm.pl regularnie informuję o podobnych gigantycznych obniżkach lub przewidywaniach, że takie mogą mieć miejsce, dlatego sprawdziłem sytuację z modelem CX-60 w Polsce i jestem naprawdę zaskoczony. Okazuje się, że w naszym kraju stoi nowy egzemplarz hybrydowy z 2023 roku przeceniony o 96 600 zł. Wersję z silnikiem Diesla z 2024 roku również można nabyć taniej – o 64 900 zł. Średni rabat na model CX-60 wynosi obecnie około 50 tys. zł. W zeszłym roku nie było mowy o takich obniżkach.

Mazda CX-60 PHEV - rabat 96 600 zł, fot. motofilm.pl
Rabat 96 600 zł na wariant PHEV, fot. motofilm.pl

Mazda CX-60 to udany SUV

Mazda CX-60 to jeden z najlepszych i najlepiej prowadzących się SUV-ów, zwłaszcza w wersji z silnikiem wysokoprężnym. W zeszłym roku pojechałem nim do Chorwacji i ogłosiłem go jednym z najlepszych aut do wakacyjnych podróży. Pomimo swoich gabarytów i 570-litrowego bagażnika zużywa tylko około 5,5 litra oleju napędowego na 100 km w trasie przy normalnej jeździe (!), co sprawia, że podróże są wyjątkowo tanie.

Dlaczego więc ceny CX-60 tak gwałtownie spadły? Jest kilka powodów. Po pierwsze, chińskie marki zaczęły zalewać rynek, oferując SUV-y w konkurencyjnych cenach. Mazda musi dostosowywac ceny, by pozostać konkurencyjna. Po drugie, niektórzy w trakcie roku rezygnowali z CX-60 po ujawnieniu kilku typowych wad nowego modelu, o których pisali użytkownicy na forach, takich jak problemy z rozładowującym się akumulatorem, za twardym zwieszeniem czy szarpaniem skrzyni biegów w wersji hybrydowej. Nawet to, że Mazda sukcesywnie rozwiązuje problemy i nie zostawiła klientów na lodzie, nie poprawia sytuacji. Po trzecie, właśnie zadebiutowała wersja po faceliftingu, która eliminuje wcześniejsze problemy, w tym te związane z zawieszeniem. Teraz ma ono bardziej miękkie sprężyny i lepszą amortyzację.

Mazda CX-60
Mazda CX-60 – wnętrze, fot. Sebastian Rydzewski, motofilm.pl / TVN Turbo

Ogromne obniżki cen w Polsce

Wszystkie te czynniki doprowadziły do gigantycznych obniżek cen egzemplarzy, które teraz zalegają w magazynach. Nową hybrydową Mazdą typu plug-in z 2023 roku można wyjechać z salonu za 219 900 zł, mimo że jeszcze w styczniu była wyceniona na 261 500 zł. Różnica w stosunku do katalogowej ceny, wynoszącej 316 500 zł, jest więc ogromna. 254-konnego Diesla z 2024 roku również można kupić z ogromnym rabatem. Bardzo dobrze wyposażoną wersję Homura klient wyjedzie z salonu za 241 600 zł, podczas gdy jeszcze niedawno musiałby mieć odłożone ponad 300 tys. zł.

Mazda CX-60 3,3 Diesel - rabat 64 900 zł, fot. motofilm.pl
Rabat 64 900 zł na 3,3-litrowego diesla, fot. motofilm.pl

Czego nas to może nauczyć? Przede wszystkim, że samochód masowy nigdy nie jest dobrą inwestycją. Jeśli odkładanie pieniędzy na auto nie przychodzi Ci łatwo, lepiej postawić na coś tańszego i uniknąć zadłużenia, niż później zmagać się z rozczarowaniem i frustracją, jak wspomniany Szwed. Perspektywa utraty blisko 100 tys. zł zabolałaby chyba każdego, ale czasami jest nieunikniona. Warto jednak przypomnieć, że nabywcy BMW XM po dwóch latach stracili nawet 400 tys. zł.

Źródło: motofilm.pl

Mazda CX-60
Mazda CX-60 na wyjeździe w Chorwacji, fot. Sebastian Rydzewski, motofilm.pl / TVN Turbo