Xiaomi rozpoczyna ofensywę „1548-konnymi osami” – w 10 minut złożono 3680 zamówień na SU7 Ultra. Nic dziwnego, jest dwa razy tańsze od Porsche

Xiaomi w ostatnich tygodniach intensywnie pracuje. Mimo że w Chinach wiele osób wciąż przebywa na urlopach związanych z Chińskim Nowym Rokiem, firma zdążyła jeszcze przed wolnym sprowadzić do Polski dwie sztuki SU7. Teraz z kolei pojawiły się zdjęcia spod fabryki marki w Pekinie, ujawniające, że masowa produkcja modelu SU7 Ultra ruszyła pełną parą. Parking szybko zapełnia się nowymi, żółtymi egzemplarzami, co potwierdza wcześniejsze doniesienia o planowanych na marzec pierwszych dostawach.

Xiaomi SU7 Ultra najszybszym czterodrzwiowym samochodem

Dlaczego nazywam go „osą”? Wystarczy na niego spojrzeć. Agresywna stylistyka, żółty kolor i charakterystyczne reflektory od razu przywodzą na myśl to skojarzenie. Ale SU7 Ultra to nie tylko wygląd – potrafi też atakować. Dzięki trzem silnikom elektrycznym o łącznej mocy 1548 KM rozpędza się do 100 km/h w zaledwie 1,98 sekundy. Niedawno samochód pobił rekord Porsche na niemieckim torze Nurburgring, osiągając czas 6:46,874. Mam tylko nadzieję, że inżynierowie dopracowali hamulce, bo według niektórych klientów słabsza wersja SU7 Max miewa z nimi problemy. Opóźnienie startu produkcji wariantu Ultra sugeruje jednak, że Xiaomi naprawdę chciało dopieścić szczegóły. Warto przypomnieć, że pierwszy SU7 zjechał z taśm montażowych dokładnie rok temu.

Mimo ogromnej mocy SU7 Ultra ma zapewniać zasięg do 620 km na jednym ładowaniu, dzięki baterii o pojemności 93,7 kWh. Dodatkowo technologia szybkiego ładowania pozwala naładować akumulator od 10% do 80% w zaledwie 11 minut.

Ile kosztuje ten chiński elektryk o osiągach Bugatti Chirona? W Chinach wyceniono go na 814 900 juanów, czyli około 467 000 złotych. Dla porównania, Porsche Taycan Turbo GT o mocy nieco ponad 1100 KM kosztuje minimum 1,11 miliona złotych. I to właśnie w stronę Taycana celuje Xiaomi. Popularność modelu jest ogromna – w ciągu zaledwie 10 minut od zakończenia prezentacji złożono 3680 zamówień. Tyle chciałby sprzedać w naszym kraju Forthing przez cały rok, mając do dyspozycji minivana, SUV-a i wkrótce pięknego liftbacka, ale celują w 3000 sztuk w ciągu 12 miesięcy. To pokazuje, jak wielkie jest zainteresowanie modelem Xiaomi. Klienci muszą uzbroić się w cierpliwość – czas oczekiwania na SU7 Ultra wynosi nawet 7 miesięcy, mimo że z linii produkcyjnej zjeżdża jeden egzemplarz co 76 sekund.

Xiaomi SU7 Ultra - przód, fot. mat. prasowe
Xiaomi SU7 Ultra – przód, fot. mat. prasowe
Xiaomi SU7 Ultra - tył, fot. mat. prasowe
Xiaomi SU7 Ultra – tył, fot. mat. prasowe

Czy SU7 Ultra trafi do Polski?

Tak, ale nie wiadomo kiedy. Xiaomi traktuje nasz rynek priorytetowo, co potwierdza fakt, że Polska jest jednym z pierwszych krajów, do których trafiły egzemplarze SU7 przeznaczone na eksport. Jeśli nie chcesz czekać, zawsze możesz skorzystać z usług firm sprowadzających samochody z Chin – przybywa ich jak grzybów po deszczu. Oczywiście pod warunkiem, że w ogóle uda się zdobyć wolny slot, bo kolejka jest ogromna.

Sprzedaż „cywilnej” wersji SU7 w Polsce ma rozpocząć się jeszcze w tym roku. Cena na razie pozostaje tajemnicą.

Źródło: motofilm.pl, X, CNC