Czy niemieccy producenci premium odczuwają napływ nowych marek z Chin? Patrząc na wyniki sprzedaży czołowych europejskich marek, trudno mówić o realnym zagrożeniu. Chińska konkurencja to dla nich na razie jedynie ciekawostka. Głównym powodem jest brak zainteresowania polskich klientów chińskim segmentem premium. Choć takie auta są dostępne, ich sprzedaż pozostaje marginalna. Statystyczny Polak decydujący się na „chińczyka” wybiera raczej samochód za około 100 tys. zł. Marki takie jak Nio, Voyah czy Hongqi praktycznie nie istnieją na naszym rynku i mają przed sobą długą drogę, by osiągnąć choćby 5% sprzedaży Mercedesa. Nie wspominając o liderze segmentu premium – Audi (29 161 aut).
Mercedes w Polsce ma się świetnie
Może się to wydawać zaskakujące, ale Polska jest dla Mercedesa prawdziwą „zieloną wyspą” sprzedaży. W 2024 roku niemiecka marka dostarczyła polskim klientom 26 366 samochodów – aż o 38% więcej niż rok wcześniej. Co ciekawe, 4124 z nich to modele z najwyższej półki: AMG, Klasa S i G, GLS, EQS oraz Maybach.
Interesująco wygląda także udział w sprzedaży pojazdów zelektryfikowanych. Choć auta na prąd ogólnie nie cieszą się popularnością w naszym kraju, Mercedes znalazł w Polsce aż 3664 nabywców na takie modele – w tym 1517 na auta w pełni elektryczne i 2147 na hybrydy plug-in. Wynik PHEV nie dziwi, zwłaszcza że modele C63 czy S63 oferowane są wyłącznie z tym napędem. Najwydajniejsze propozycje oferują zasięg elektryczny dochodzący do 100 km. Testując Mercedesa GLE 350 de 4MATIC na początku 2024 roku, byłem też szczególnie zachwycony możliwością ładowania z mocą aż 60 kW. Tak wysoka moc jest rzadkością w hybrydach.
Jak na tym tle wypadają chińskie marki?
Najpopularniejsze chińskie marki w Polsce – MG, BAIC i Omoda – sprzedały w 2024 roku odpowiednio 6763, 1731 oraz 1101 samochodów. Ich łączny wynik, 9595 sztuk, wciąż jest prawie trzykrotnie gorszy od wyniku Mercedesa. Jeśli chodzi o chińskie marki premium, ich obecność jest niemal niezauważalna – Hongqi od stycznia do lipca 2024 sprzedało zaledwie cztery samochody, Nio w tym samym okresie znalazło pięciu nabywców, a pozostałych marek nawet nie uwzględniono w statystykach.
Chińska konkurencja nie stanowi dla Mercedesa żadnego wyzwania na polskim rynku, jednak globalnie sytuacja wygląda trochę gorzej. Sprzedaż niemieckiego giganta spadła o prawie 3%, do 1 983 400 egzemplarzy, a głównym powodem był aż 6,7-procentowy spadek popytu na kluczowym rynku chińskim. Warto jednak pamiętać, że tamtejsi klienci mają znacznie szerszy wybór marek premium niż w Europie, w tym również tych, które jeszcze nie pojawiły się w Polsce.
Nad Wisłą niemal co miesiąc debiutuje nowa chińska firma motoryzacja. Jedna z ostatnich nowości może w przyszłości w pewnym stopniu zagrozić Mercedesowi. Chodzi o Xpenga, którego dystrybucją zajmuje się grupa Inchcape, dysponująca rozbudowaną siecią salonów BMW i Mini.
Źródło: motofilm.pl
Mercedes przeprowadził test zderzeniowy dwóch elektryków (wideo)