Ile kosztują części zamienne do tego eleganckiego chińskiego SUV-a? „Ceny są ekstremalnie wysokie”

Chińskie samochody stają się coraz powszechniejsze na polskich drogach. Widać je nie tylko w większych miastach, ale także w mniejszych miejscowościach, gdzie zyskują popularność modele marek takich jak MG, Baic czy Jaecoo. Właściciele tych aut są zadowoleni ze swoich zakupów – zapłacili za nie stosunkowo niewiele, a jednocześnie oferują one bardzo bogate wyposażenie, poprawiające komfort jazdy. Choć właściciele większości samochodów z Państwa Środka nie muszą martwić się cenami części zamiennych, warto wiedzieć, że w przypadku niektórych marek potrafią one być „ekstremalnie wysokie”. Do takich rewelacji dotarli norwescy dziennikarze serwisu Motor.no, badając ofertę chińskiej marki premium Hongqi, która oferuje nowe samochody również w Polsce.

SUV bardzo wysokiej jakości

Model E-HS9 bywa określany mianem „chińskiego Rolls-Royce’a”. Rzeczywiście, imponuje swoimi gabarytami i jakością wykonania, a Chińczycy zadbali, by nie popełnić żadnych błędów – każda wpadka jakościowa mogłaby zniweczyć ich szansę na podbój rynku. Testując E-HS9 w „Automaniaku”, samochód wypadł bardzo dobrze, nawet w porównaniu do takich marek jak Range Rover czy Maybach. Najbardziej zaskakująca jest jednak cena – taki elektryczny luksus można mieć już za 344 900 zł.

Hongqi E-HS9 na planie "Automaniaka" - pierwszy od prawej
Hongqi E-HS9 na planie „Automaniaka” – pierwszy od prawej

Inną kwestią jest to, że na zagranicznych forach użytkownicy zgłaszają pewne usterki, takie jak rozładowujący się akumulator, który unieruchamia pojazd. Może to zabrzmieć dziwnie, ale takie problemy są normalne przy całkowicie nowych, zaawansowanych technicznie samochodach. Podobne bolączki po premierze w 2015 roku miało np. Volvo XC90. Przez pierwsze dwa lata serwisy przyjmowały mnóstwo klientów z różnymi usterkami.

Jeśli producent na bieżąco rozwiązuje problemy, oferując szybkie naprawy, odpowiednie aktualizacje oprogramowania oraz samochody zastępcze, sytuacja nie jest dramatyczna. Z tego, co wiem, Hongqi w Polsce poczuwa się do pełnej odpowiedzialności. Warto jednak dodać, że sprzedaż tej marki jest marginalna – sprzedano zaledwie kilka sztuk.

Hongqi E-HS9 - bok, fot. Hongqi
Hongqi E-HS9 – bok, fot. Hongqi

Ceny części zamiennych są bardzo wysokie

Zaskoczeniem jednak pozostają ceny części zamiennych do tego modelu. Wydawałoby się, że to SUV z Chin, więc będzie tanio. Tymczasem ceny wielu elementów są ekstremalnie wysokie. Tak to wygląda w praktyce:

  • Przedni grill: 26 000 koron norweskich (~9300 zł)
  • Klapa bagażnika: 40 000 koron norweskich (~14 400 zł)
  • Tylny zderzak: 33 000 koron norweskich (~11 800 zł)
  • Drzwi boczne: 43 000 koron norweskich (~15 480 zł)

W sieci znalazłem także przednią maskę, ale z rysami powstałymi podczas transportu – cena wynosi 8800 zł. Jest drogo, nie ma co ukrywać. Wystarczy porównać cenę drzwi do Hongqi z drzwiami do Tesli Model X (otwieranymi do góry), które Tesla oferuje za 18 000 koron norweskich (~6500 zł).

Tesla Model X (model 2023) - biały, otwierane drzwi
Tesla Model X (model 2023) – biały, otwarte drzwi

Skąd wynikają tak wysokie ceny?

„E-HS9 to samochód klasy premium, który nie jest produkowany masowo w setkach tysięcy egzemplarzy. Używamy droższych materiałów, takich jak aluminium zamiast stali, a koszty wysyłki wzrosły w ostatnich latach” – wyjaśnia dyrektor ds. marketingu Hans Petter Aalmo.

Wzrost cen części dotyczy nie tylko Hongqi. Ceny komponentów do samochodów rosną ogólnie, a prawdziwy problem polega na tym, że różnice między producentami są naprawdę ogromne. Na przykład drzwi do nowego MG HS można kupić już za około 2000 zł, czyli prawie 8 razy taniej.

W Polsce zaczynali od „chińskiego Rolls-Royce’a”, którego kupiło 4 Polaków w 6 miesięcy. Teraz stworzyli samochód „dla ludu”

Czy trzeba się zniechęcać do zakupu?

Kupując tak drogie auto, nie wyobrażam sobie, by nie dobrać odpowiedniego ubezpieczenia. Ceny części nie będą interesowały właściciela, który posiada AC, ponieważ w przypadku stłuczki z naszej winy koszty naprawy pokrywa nasza polisa, a OC sprawcy pokryje naprawy, gdy to nie nasza wina. Warto jednak pamiętać, że ubezpieczenie takiego Hongqi „to nie jest prosta sprawa przez internet”. Marka ta nie pojawia się w żadnej porównywarce ubezpieczeń, ale dealer z pewnością dysponuje odpowiednimi ofertami i pomoże wybrać najlepszą opcję.

Źródło: motofilm.pl, motor.no

Hongqi E-HS9 - przód
Hongqi E-HS9 – przód, fot. Hongqi