Hyundai i30 1.5 po liftingu w cenie 84 650 zł z ubezpieczeniem. Jest duża szansa, że się załapiesz, jeśli wykonujesz jeden z tych zawodów

Hyundai nie zamierza kłaniać się chińskim markom. Kontratakują, a oto jedna z ich broni. Jeden z dealerów oferuje i30 po liftingu w bardzo korzystnej cenie – obejmuje ona nawet roczne ubezpieczenie. Istotne jest jednak to, że oferta nie jest dostępna dla każdego. Może ją wykorzystać przedsiębiorca finansujący zakup w leasingu Hyundai Finance lub przedstawiciele wybranych zawodów. Lista jest jednak szeroka.

Hyundai i30 ze sprawdzonym silnikiem to oferta warta przemyślenia

i30 zawsze cieszyło się dużym zainteresowaniem. Nic dziwnego, bo to kompletny i sprawdzony hatchback, który oferowany jest z pięcioletnią gwarancją bez limitu kilometrów. Możesz przejechać 500 tys. km w 2 lata i absolutnie nikt nie zrobi ci z tego problemu, gdy coś się popsuje. Inną sprawą jest to, że silnik 1.5 DPI o mocy 96 KM to prosta, bezawaryjna konstrukcja. Nie ma tam nic, co mogłoby się zepsuć.

Hyundai i30 (2024) - wnętrze, fot. mat. prasowe
Hyundai i30 (2024) – wnętrze, fot. mat. prasowe

Nie jest jednak tak, że to silnik bez wad. Ma swoje mankamenty. Podczas spokojnej jazdy dość sporo pali, bo realnie 7 litrów w cyklu mieszanym. Jednak przy naprawdę „ostrej” jeździe spalanie nie rośnie dramatycznie – maksymalnie osiąga 9,3 l na 100 km. Niecałe 100 KM wcale nie zachęca do wciskania gazu. 12,3 sekundy do pierwszej setki to słaby wynik, ale prędkość maksymalna wynosi 187 km/h. A to oznacza, że żadne nowe Volvo nie wyprzedzi cię na niemieckiej autostradzie, bo ma ograniczenie do 180 km/h. Warto też dodać, że ta jednostka doskonale nadaje się do instalacji LPG, co sprawia, że koszty eksploatacji spadają do minimum.

Koreańskie auto zostało przyzwoicie wyposażone

Dokładnie przeanalizowałem poziom wyposażenia wersji Pure. Oferuje ona m.in. klimatyzację manualną, tempomat, pełen zestaw systemów bezpieczeństwa, czujniki parkowania z przodu i z tyłu, kamerę cofania, 10,25-calowy ekran systemu multimedialnego, a nawet fabryczną nawigację. Są też reflektory LED z funkcją doświetlania zakrętów, tylne LED-y, elektryczne i podgrzewane lusterka oraz skórzana kierownica. Jedynym minusem są 15-calowe stalowe felgi z kołpakami – i30 po prostu na nich nie wygląda najlepiej. Z drugiej strony, są praktyczne, ponieważ nie trzeba się martwić o ich uszkodzenia na krawężnikach. Szkoda, że zabrakło pakietu Winter z podgrzewanymi fotelami, które dla niektórych mogą być kluczowe. Z drugiej strony, korzystanie z podgrzewanych siedzeń podobno nie jest zdrowe, zwłaszcza dla mężczyzn. W każdym razie – więcej naprawdę nie potrzeba.

Hyundai i30 (2024) - tył, fot. konfigurator
Hyundai i30 (2024) – tył, fot. konfigurator

A jak jest z praktycznością? i30 to pięciodrzwiowy samochód, więc każdy wygodnie zajmie miejsce. Przestrzeni na nogi i głowę wystarcza dla wszystkich, a bagażnik jest naprawdę duży – oferuje aż 395 litrów pojemności. Co najlepsze, ładowność i30 to aż 600 kg. Dla porównania, w chińskim SUV-ie o nazwie Omoda 5, ładowność wynosi tylko około 320 kg. W praktyce do i30 zmieści się nawet pięciu facetów o wadze 120 kg każdy.

Kto może skorzystać z tej oferty?

Jeśli jesteś przedsiębiorcą i wykonujesz jakąkolwiek działalność gospodarczą – załapiesz się na ofertę. Niższa cena obowiązuje także dla przedstawicieli następujących zawodów: architekci, farmaceuci, lekarze, pielęgniarki, prawnicy, rolnicy, służby mundurowe, taksówkarze, górnicy, nauczyciele i duchowieństwo. Samochód można nabyć na kredyt z uproszczoną procedurą, z możliwością oddania starego pojazdu w rozliczeniu.

Hyundai i30 - oferta w Internecie, fot. motofilm.pl
Hyundai i30 – oferta w Internecie, fot. motofilm.pl

Jest jeszcze jedna ważna sprawa, o której powinieneś wiedzieć. Dealer wprost mówi, żebyś „porozmawiał o dodatkowym rabacie”. Idź do salonu, wyłóż na stół 82 tys. zł – istnieje duża szansa, że uda się jeszcze bardziej zaoszczędzić.

Źródło: motofilm.pl

Hyundai Tucson w cenie chińskiego SUV-a. Przy takiej ofercie kolor to sprawa drugorzędna