Dzieci kochają tego SUV-a Kii za to, że mogą w nim spacerować. Oto sposób na najtańszy i bezpieczny zakup

Mówisz „rodzinna Kia” – myślisz Sportage, albo Sorento. Ta koreańska marka ma jednak w ofercie prawdziwą perełkę – SUV-a tak dużego, że nawet kilkuletnie dzieci mogą w nim spacerować. I właśnie w tym aucie szczególnie się to przydaje. Nowy egzemplarz nie należy do najtańszych, ale znalazłem sposób, by kupić go nawet 32% taniej. Przejrzałem oferty dealerów z „testówkami” o niskich przebiegach i natrafiłem na prawdziwą okazję. W przypadku tego modelu pierwsze kilometry użytkowania właściwie nie wpływają na jego jakość, co sprawia, że jest to po prostu bezpieczny wybór.

SUV, w którym kilkulatki mogą spacerować hitem dla rodzin

W 2024 roku przetestowałem około 100 samochodów, ale żaden nie był tak wygodny jak Kia EV9. Ależ to jest kloc, proszę państwa! Waży 2,6 tony, ma 501 cm długości, 198 cm szerokości i 178 cm wysokości, a rozstaw osi wynosi aż 310 cm. W tym aucie nie ma znaczenia, jak bardzo jesteś wysoki – każdy poczuje się maksymalnie komfortowo. Materiały wykończeniowe to absolutny top. W mniejszej EV6 zachwycałem się jakością i spasowaniem, ale EV9 to jeszcze poziom wyżej. Inżynierowie zadbali dosłownie o wszystko.

Kia EV9 GT Line i dziecko spacerujące po kabinie podczas ładowania, fot. Sebastian Rydzewski, motofilm.pl / TVN Turbo
Kia EV9 GT Line i dziecko spacerujące po kabinie podczas ładowania, fot. Sebastian Rydzewski, motofilm.pl / TVN Turbo

Prawdziwą rewelacją w EV9 jest idealnie płaska podłoga, dzięki której dzieci mogą swobodnie spacerować po wnętrzu. Mój czterolatek tylko czekał na ten moment – i wbrew pozorom, okazji do tego nie brakuje. Dlaczego? Bo EV9 trzeba ładować. A gdy robi się to w trasie, zwłaszcza w chłodne dni, nikt nie ma ochoty wychodzić z ciepłej kabiny, mimo że chciałby się rozprostować. Na szczęście ładowanie w Kii nie trwa długo – system 800V pozwala uzupełnić baterię od 10% do 80% w zaledwie 24 minuty przy użyciu szybkiej ładowarki. Pełne naładowanie zapewnia zasięg do 505 km w wersji GT Line. Zimą jest to nieco mniej, ale i tak przy prędkości 120 km/h realnie przejedzie 360–380 km.

Inżynierowie Kii uznali, że w EV9 nie ma sensu montować baterii mniejszej niż 99,8 kWh – dlatego nawet podstawowa wersja ma taki akumulator. Model dostępny jest w dwóch wariantach:

  • 203 KM (zasięg do 563 km według WLTP, 0-100 km/h w 9,4 s),
  • 384 KM (napęd AWD, 0-100 km/h w 5,3 s, prędkość maksymalna 200 km/h).

To oznacza, że EV9 w najmocniejszej wersji jest na autostradzie szybsze niż np. każde nowe Volvo, które ma ograniczenie do 180 km/h.

Ile kosztuje i jak kupić ją taniej?

EV9 nie należy do tanich aut. Cennik startuje od 323 900 zł, a kończy się na 368 900 zł. Różnica między 203- a 384-konną wersją to tylko 20 tys. zł (343 900 zł), dlatego większość klientów wybiera mocniejszy wariant, zwłaszcza że słabszy nie jest dostępny w wersji GT Line.

Kia EV9 GT Line - bok, fot. Sebastian Rydzewski, motofilm.pl / TVN Turbo
Kia EV9 GT Line – bok, fot. Sebastian Rydzewski, motofilm.pl / TVN Turbo

Ale jeśli marzysz o tak przestronnym aucie, możesz je mieć za około 130 tys. zł taniej. Udało mi się upolować tzw. „testówkę” w pięknym niebieskim lakierze – to najmocniejsza wersja z dodatkowymi pakietami, której katalogowa cena wynosi 384 900 zł. Warszawski dealer wystawił ją za 263 900 zł brutto, ale przy negocjacjach można zejść nawet do 250 tys. zł. Auto ma 19 tys. km przebiegu i pochodzi z rocznika modelowego 2024 (produkcja 2023).

Oferta warszawskiego dealera na EV9, fot. motofilm.pl
Oferta warszawskiego dealera na EV9, fot. motofilm.pl

Czy warto kupić testówkę elektryka?

Ludzie obawiają się, jak testówki były użytkowane. W spalinowych autach intensywna eksploatacja przez kilkudziesięciu kierowców w pierwszych dniach życia samochodu może wpłynąć na żywotność silnika. W elektrykach nie ma to znaczenia – liczy się jedynie degradacja baterii, która staje się istotnym tematem dopiero przy kilku- czy kilkunastoletnich egzemplarzach.

Kia EV9 GT Line - ładowanie, fot. Sebastian Rydzewski, motofilm.pl / TVN Turbo
Kia EV9 GT Line – ładowanie, fot. Sebastian Rydzewski, motofilm.pl / TVN Turbo

Czy bałbym się kupić ten egzemplarz? Zdecydowanie nie. Akumulator objęty jest 7-letnią gwarancją (do 150 tys. km), więc w przypadku tego auta potrwa ona do 2031 roku. Tendencja spadkowa cen baterii wciąż trwa. W 2008 roku średni koszt akumulatora wynosił 456 tys. zł, a w 2023 roku już tylko 45 tys. zł.

Co więcej, wymiana baterii w EV9 nie stanowi problemu, bo znajduje się ona w podłodze. Niektóre marki, jak Nio, już teraz stosują wymienne akumulatory, których wymiana trwa zaledwie 5 minut. Być może w przyszłości takie rozwiązanie stanie się standardem – i wtedy problem degradacji baterii przestanie istnieć.

Źródło: motofilm.pl

Kia EV9 GT Line - przód, fot. Sebastian Rydzewski, motofilm.pl / TVN Turbo
Kia EV9 GT Line – przód, fot. Sebastian Rydzewski, motofilm.pl / TVN Turbo