Zakup samochodu to poważna decyzja, którą należy podjąć po dokładnym przemyśleniu. Oferta jest tak szeroka, że wybór odpowiedniego modelu wymaga przynajmniej kilku jazd testowych. Jeśli ich nie wykonasz, możesz szybko poczuć się rozczarowany, tak jak para emerytów, która kupiła Teslę Cybertruck bez wcześniejszego testowania pojazdu, a teraz wystawia go na sprzedaż po przejechaniu zaledwie 16 km. Dlaczego?
Nigdy nie kupuj samochodu bez jazdy testowej
Wydawałoby się, że tak promowany samochód, jak Tesla Cybertruck, nie może negatywnie zaskoczyć. A jednak pewna para emerytów postanowiła sprzedać swojego Cybertrucka w aukcji. „Uważają, że samochód jest za duży i mają trudności z jego kontrolowaniem”.
Jak to możliwe, że zorientowali się dopiero teraz? Odpowiedź jest prosta – nie wykonali żadnej jazdy testowej. Prawdopodobnie po prostu nie chcieli prowadzić samochodu, który nie należy do nich. To bardzo częsta obawa wśród osób starszych. Warto jednak wiedzieć, że w przypadku kolizji, nawet jeśli to nasza wina, obowiązuje ubezpieczenie AC. Dealerzy odpowiednio ubezpieczają swoje samochody testowe, więc nie ma ryzyka, że poniesiemy stratę.
Tesla Cybertruck Cyberbeast to model z trzema silnikami elektrycznymi o mocy 845 KM. Przyspiesza do 100 km/h w 2,6 sekundy, co okazało się całkowicie szokujące dla emerytów. Zwłaszcza, że mówimy o 70-latkach. Ten samochód zupełnie nie spełniał ich oczekiwań. Po naciśnięciu pedału gazu bali się, „że dostaną udaru”. Nie byli w stanie go kontrolować.
Co ważne, samochody elektryczne przeważnie są bardzo szybkie. Po wciśnięciu gazu reagują natychmiastowo – taka jest charakterystyka silników elektrycznych. Dodatkowo, producenci często nie oferują modeli z silnikami słabszymi niż 200 KM. Przykładem jest Kia EV6, która aktualnie dostępna jest w wersji o mocy minimum 229 KM za 183 854 zł. Takie auto przyspiesza do 100 km/h w zaledwie 7,5 sekundy.
Tesla Cybertruck szybko się sprzeda
Do jakiego stopnia elektryczny pojazd może nie przypaść do gustu? Para emerytów, która zakupiła Cybertrucka, zleciła swoim dzieciom sprzedaż samochodu bez ceny minimalnej. Pojazd można kupić na tej aukcji, a najwyższa oferta wynosi obecnie 88 888 dolarów. Biorąc pod uwagę, że nowa wersja bazowa kosztuje w salonie 97 990 dolarów, potencjalny kupujący oszczędza już 9 000 dolarów, czyli około 36 000 zł. To całkiem niezła okazja. Całe szczęście dla tych ludzi, że kupili akurat mocno pożądany model. Gdyby zdecydowali się na auto innej marki, na przykład Mercedesa EQS, mogliby stracić nawet 50% wartości.
Od 3 lutego 2025 roku w Polsce działa program dopłat do samochodów elektrycznych „NaszEauto”. W jego ramach można liczyć minimum na 18 750 zł lub nawet 40 000 zł dopłaty do samochodu elektrycznego. W grę wchodzi również leasing i wynajem długoterminowy.
Źródło: motofilm.pl