SUV-y są wszędzie – dosłownie. Polacy tak się na nie rzucili, że zapomnieli o istnieniu innych segmentów. A przecież nie wszystkie samochody muszą mieć podniesione zawieszenie i plastikowe nadkola, żeby być praktyczne. Weźmy takie minivany – one są lepsze pod wieloma względami. Volkswagen dobrze o tym wie i nadal oferuje przestronnego, rodzinnego Tourana. Co więcej, teraz można go nabyć w bardzo atrakcyjnej cenie.
Minivany były wiele lat temu na topie, ale ich czas szybko minął
Pamiętasz, jak na drogi wyjechały Sharany i Alhambry? Te samochody były wtedy wszędzie. Każdy je rozważał – nawet jeśli nie potrzebował aż tyle miejsca. Do tego grona można jeszcze dorzucić Forda Galaxy, który też miał swoje pięć minut. Nawet ja zastanawiałem się nad zakupem jednego z nich, choć nie miałem po co – hatchback w zupełności mi wystarczał.
Dzisiaj minivany na drogach to prawdziwa rzadkość, choć Chińczycy próbują je przywrócić do łask. Volkswagen też trzyma się tej tradycji i dobrze wie, że na wakacyjne wojaże nic nie sprawdzi się lepiej.
Czy Touran jest drogi?
Po obecnej obniżce można śmiało powiedzieć, że nie. Podstawowa wersja Comfortline z silnikiem 1.5 TSI o mocy 150 KM i manualną skrzynią biegów kosztuje 142 590 złotych (wcześniej minimalnie 147 590 złotych). Nie jest to golas – na pokładzie znajdziesz m.in. wielofunkcyjną kierownicę, fotele z regulacją wysokości, regulowany podłokietnik, aktywny tempomat i trzystrefową klimatyzację automatyczną. A do tego pełen pakiet systemów bezpieczeństwa i asystentów.
Masz większą rodzinę? Opcjonalny trzeci rząd siedzeń za 3160 zł zamienia Tourana w 7-osobowy autobus. Jeśli masz czwórkę dzieci, to od razu zaznaczaj tę opcję ptaszkiem w konfiguratorze.
Mam swój typ
Moim faworytem jest wersja z 2.0 TDI o mocy 122 KM i manualną skrzynią biegów. Dlaczego? Po pierwsze, spalanie – średnio 4,5 litra na 100 km. To oznacza tanie podróżowanie, a przy obecnych cenach paliw ma to ogromne znaczenie. Po drugie, ta wersja kosztuje 152 390 zł – niewiele więcej niż benzyna.
Muszę jednak przyznać, że jeśli wolisz automat, to opłacalniej wypada benzyna. Dopłata wynosi tylko 10 tys. zł, podczas gdy do diesla aż 20 tys. zł. Cóż, taka polityka Volkswagena.
Najbogatsza wersja Highline z 2.0 TDI o mocy 150 KM i automatyczną skrzynią DSG kosztuje 166 090 zł. Za tę kwotę można przebierać w SUV-ach – wystarczy nawet na MG HS o mocy 339 KM. Ale w Touranie dostajesz coś, czego SUV nie zapewni – ogromny bagażnik (834 litry vs 507 litrów w MG) i przestrzeń dla rodziny. Dzieci będą miały tyle miejsca, że spokojnie mogą grać w gry na siedzeniach, a do tego są wbudowane stoliczki, idealne na przekąski podczas jazdy. Tego typu komfort to domena minivanów – i dlatego warto o nich pamiętać.
500 koni w rodzinnym minivanie będzie normą. Te samochody jeszcze wyprą SUV-y
Źródło: motofilm.pl