Skoda zrozumiała, czego brakowało klientom w Octavii? Przełomowa decyzja za granicą daje nadzieję na powrót 4×4 do gry

Skoda Octavia nieprzerwanie dostępna jest na polskim rynku, oferując sześć wariantów napędowych (siedem, jeśli liczyć RS). Niestety, żadna z tych wersji nie posiada napędu na cztery koła. To spory minus, zwłaszcza że wielu kierowców oczekuje tej opcji. 4×4 w Skodzie sprawdzało się świetnie – o czym przekonałem się osobiście podczas mojej przygody w zaśnieżonej Finlandii. Wygląda na to, że Skoda zaczyna dostrzegać, że napęd na cztery koła powinien wrócić do oferty.

To jedna z najmądrzejszych decyzji Skody w ostatnich miesiącach

Przeglądając zagraniczną prasę, natrafiłem na potwierdzone informacje, że w Niemczech (później w Hiszpanii) od stycznia 2025 roku można składać zamówienia na Octavię z napędem 4×4. Co ciekawe, 4×4 będzie oferowane wyłącznie z silnikiem benzynowym 2.0 TSI i automatyczną przekładnią DSG. Silnik generuje 204 KM i zużywa średnio 6,7 litra paliwa na 100 km. W Polsce na razie nie potwierdzono tych rewelacji, ale istnieje duża szansa, że i u nas Skoda Octavia 4×4 powróci do cenników.

Skoda Octavia (2024), fot. Skoda
Skoda Octavia (2024), fot. Skoda

Dlaczego powrót napędu 4×4 do Octavii jest dla mnie tak istotny? W 2018 roku wybrałem się do Laponii, aby przetestować napęd na cztery koła w prawdziwie zimowych warunkach. To właśnie Octavia Scout 4×4 zrobiła na mnie największe wrażenie – na śniegu i lodzie zachowywała się bardzo przewidywalnie. Nie zdarzyło mi się, żebym gdzieś nie podjechał lub skądś nie wyjechał. A ile frajdy dostarczała jazda bokiem!

Sam napęd jest bardzo inteligentnie skonstruowany, ponieważ jedna oś dołącza się tylko w razie potrzeby – i to w ciągu milisekund. Taka funkcjonalność znacząco obniża zużycie paliwa, gdy 4×4 nie jest wymagane. Napęd 4×4 ma być dostępny w wersjach wyposażenia Selection, Design oraz Sportline.

Ile będzie kosztować?

W Niemczech ujawniono już cennik Octavii 4×4. Najtańsza wersja limuzyny to koszt 39 760 euro, a wersja kombi 40 460 euro. W przeliczeniu na złotówki to około 170 000 zł. Pierwsze dostawy auta mają rozpocząć się latem 2025 roku.

A co, jeśli potrzebujesz limuzyny 4×4 „na już”?

W takim przypadku warto rozejrzeć się, co oferuje konkurencja. Jedną z ciekawych opcji jest Alfa Romeo Giulia z silnikiem 2.2 Diesel o mocy 210 KM. Oferuje podobne osiągi i równie skuteczny napęd na cztery koła. Cennikowo jest to znacznie droższa opcja – 248 400 zł, ale po pierwsze, to Diesel, więc zużywa mniej paliwa. Po drugie, Alfa Romeo często rzuca z rękawa sporymi rabatami, więc cena katalogowa nie musi Cię przerażać. Z rabatem Giulię z silnikiem 2.0 o mocy 280 KM można wyrwać nawet za 234 900 zł (cena katalogowa to 294 300 zł).

Źródło: motofilm.pl, motor.es

Nie ma na rynku ładniejszego sedana w tym segmencie. Każdy się za nim ogląda