BYD pokonuje Toyotę na jej własnym podwórku. Czy naprawdę jest się czym szczycić?

Na pierwszy rzut oka statystyki sprzedaży samochodów elektrycznych w Japonii za 2024 rok wyglądają imponująco dla BYD. Chińska marka zdołała wyprzedzić Toyotę na jej własnym podwórku, co z pewnością przykuwa uwagę. Ale czy rzeczywiście jest to tak spektakularne osiągnięcie, jak może się wydawać? Przyjrzyjmy się temu bliżej.

Japończycy wciąż sceptyczni wobec aut elektrycznych

Nie jest tajemnicą, że zarówno Koreańczycy, jak i Japończycy wolniej adaptują samochody elektryczne niż mieszkańcy innych regionów świata. Mimo sporego wyboru, także wśród aut od rodzimych producentów, sprzedaż elektryków w Japonii pozostaje niewielka. Nawet Kia, która produkuje rewelacyjne przecież modele EV6 czy EV9, nie przekonała do siebie masowo koreańskich kierowców.

W całym 2024 roku w Japonii sprzedano zaledwie 59 736 samochodów elektrycznych – to aż o 33% mniej niż rok wcześniej i pierwszy taki spadek od czterech lat. Z tej liczby BYD odpowiada za 2 233 egzemplarze, co oznacza wzrost o 54% rok do roku. Tymczasem sprzedaż elektryków Toyoty spadła aż o 30%, osiągając jedynie 2 038 sztuk. Czy takie wyniki są zaskoczeniem?

2022 Toyota bZ4X
2022 Toyota bZ4X

Nie, biorąc pod uwagę ofertę elektryków Toyoty. Jedynym modelem marki jest bZ4X, którego cena w Polsce zaczyna się od 169 000 zł (w Japonii od 5,5 mln jenów). Niestety, ten model nie wyróżnia się szczególną efektywnością – oferuje maksymalny zasięg 514 km, pomimo dużej baterii o pojemności 71,4 kWh. Toyota na dobrą sprawę dopiero rozwija swoją flotę elektryków, m.in. we współpracy z Suzuki.

Dla porównania, BYD oferuje znacznie szerszą gamę modeli, w tym Atto 3, Dolphina, Seala czy Sealiona 7. Najtańszy z nich nawet w Polsce kosztuje około 141 000 zł (2,99 mln jenów).

Liderem na japońskim rynku jest… Nissan

Mimo ogromnych problemów finansowych, Nissan pozostaje liderem na japońskim rynku samochodów elektrycznych. To pokazuje, że sprzedaż elektryków wcale nie zawsze przekłada się na realne zyski. W 2024 roku japońska marka sprzedała 30 479 egzemplarzy przestarzałego modelu Leaf. Choć to najniższa liczba od 2021 roku, wciąż jest to wynik znacznie wyższy niż sprzedaż elektryków BYD-a czy Toyoty. BYD tak naprawdę nie ma się więc czym szczycić.

Źródło: motofilm.pl, Japan Automobile Dealer Association

Nowy model chińskiego BYD-a nie przeskoczy jeszcze korków, ale nad kolczatką już tak. Jest wideo