Volkswagen jednak utrzyma fabryki? Warunki: koniec z premiami i produkcją aut elektrycznych

Zgodnie z najnowszymi rewelacjami Bloomberga, Volkswagen i związek zawodowy IG Metall są bliscy osiągnięcia porozumienia w sprawie restrukturyzacji przemysłu samochodowego, które pozwoli uniknąć zamykania fabryk w Niemczech. Zarząd Volkswagena zgodził się na utrzymanie otwartych zakładów oraz przywrócenie umów o pracę do 2030 roku. Stawiane są jednak istotne warunki.

Niemieckie fabryki Volkswagena mogą przetrwać

Wiele wskazuje na to, że pracownicy Volkswagena będą mieli więcej szczęścia niż zatrudnieni w belgijskiej fabryce Audi. Pojawiła się realna nadzieja na utrzymanie niemieckich zakładów. Porozumienie, które zapewni ich przetrwanie, jest już na wyciągnięcie ręki.

Fabryka samochodów elektrycznych Volkswagena w Zwickau
Fabryka samochodów elektrycznych Volkswagena w Zwickau

Zarząd Volkswagena stawia jednak konkretne warunki. Jednym z nich jest rezygnacja pracowników z premii do 2030 roku. Dodatkowo, produkcja modelu Golf ma zostać przeniesiona z Niemiec do Meksyku w celu obniżenia kosztów. Najważniejszą zmianą będzie jednak zakończenie produkcji aut elektrycznych w fabryce w Zwickau, co ma na celu zmniejszenie nadwyżki mocy produkcyjnych i efektywniejsze wykorzystanie zasobów, dostosowując produkcję do zmieniającego się rynku.

Plan restrukturyzacji szansą dla firmy

Porozumienie z IG Metall ma przede wszystkim na celu uniknięcie masowych zwolnień. Dzięki temu Volkswagen będzie mógł przejść do nowego etapu rozwoju. Ostateczny plan daje firmie szansę na odzyskanie równowagi i przystosowanie się do nowych wymagań rynku motoryzacyjnego. Już widać pierwsze dobre decyzje, na przykład wyjątkowo tania oferta na SUV-a Cooupe, którego wyceniono poniżej 90 tys. złotych.

Volkswagen wyraźnie stara się odzyskać pozycję lidera w przemyśle motoryzacyjnym. Przeniesienie produkcji do innych krajów i optymalizacja mocy produkcyjnych to kluczowe elementy strategii, które mają pomóc w poprawie wyników finansowych i dostosowaniu firmy do wyzwań XXI wieku. Później pozostaje już „tylko” oferowane samochodów w chińskich cenach.

Źródło: Bloomberg