Teraz naprawdę jest na co czekać. Nowy SUV od BYD-a zapowiada się na prawdziwego gamechangera

Być może jesteś na etapie poszukiwania SUV-a na lata, który posłuży Tobie i Twojej rodzinie. Może nawet rozważałeś takie modele jak Toyota RAV4 czy Kia Sportage. Jeśli jednak chciałbyś zaoszczędzić i kupić jednocześnie przełomowy model, naprawdę warto poczekać na premierę nowego BYD-a w przyszłym roku.

Jeśli nie jesteś na bieżąco w świecie motoryzacji, możesz zapytać – co to jest ten BYD? Ale to nie są nowicjusze. Ten chiński koncern produkuje i sprzedaje miliony samochodów rocznie, od jakiegoś czasu również w Polsce. Przełom nastąpił po Euro 2024, które BYD sponsorował. Inżynierowie tej marki mają nie tylko wiedzę, ale również wszelkie środki, by tworzyć samochody dobrej jakości w bardzo przystępnych cenach. Dlaczego? Sekret tkwi w kontrolowaniu przez BYD-a właściwie każdego etapu produkcji, nawet przy pozyskiwania surowców do produkcji komponentów. BYD jest jedną z nielicznych marek, które nie są w pełni zależne od zewnętrznych dostawców części.

BYD Sea Lion 05 - przód, fot. BYD
To pewny gamechanger , fot. BYD

Nawet jeśli coś biorą „z zewnątrz”, robią to jak najtaniej się da. Nie tak dawno media obiegły informacje, że BYD zamierza obniżyć ceny wszystkich swoich modeli. W jaki sposób? Właśnie przez wpływanie na zewnętrznych dostawców części poprzez ustalanie niższych cen, jednocześnie oferując firmom milionowe zamówienia. Tę potężną machinę trudno już zatrzymać, zwłaszcza że współpracuje z nią nawet taka marka jak Toyota. A przy okazji – to właśnie ona opracuje nowe modele elektryków Toyoty.

Szukasz niedrogiego rodzinnego SUV-a? Może jednak poczekaj

Europejski rynek jest pełen niedrogich SUV-ów, zwłaszcza po wejściu na niego takich firm jak MG czy Baic. Niemniej jednak nowy SUV BYD-a może być najtańszym z nich. Nieoficjalnie mówi się o cenach niższych niż 24 tys. euro, co w przeliczeniu na złotówki daje około 102 tys. złotych. Nawet najnowsze MG HS w benzynowej wersji 1.5 kosztuje w promocji blisko 110 tys. złotych.

BYD ma ambitne plany ekspansji międzynarodowej, wprowadzając tanie modele, które mają szansę na masową sprzedaż. Ludzie pokochali takie auta. Przykładem jest Dacia, która bije rekordy sprzedaży. Nawet w Niemczech, gdzie klienci zawsze byli wierni rodzimym markom.

BYD Sea Lion 05 - wnętrze, fot. BYD
Chińczycy naprawdę potrafią w jakość. Przekonałem się o tym podczas testu Jaecoo 7, fot. BYD

BYD planuje zaatakować europejski rynek pięcioma nowymi modelami już w 2025 roku, a jednym z nich będzie nowy, tani SUV, który w Chinach nosi nazwę Sealion 05 DM-i i dostępny jest tam od września. Jego rozmiary pozwolą mu rywalizować w Europie z takimi modelami jak Hyundai Tucson, Toyota RAV4 czy Kia Sportage. To jednak nie wszystko. Jako jedyny z tych samochodów zaoferuje szeroką gamę napędów – będzie dostępny zarówno w wersji spalinowej, jak i w wariancie w pełni elektrycznym. Takiej różnorodności napędów nie oferuje żaden konkurent w tej klasie. Nawet MG HS dostępne jest jedynie w wersji benzynowej i hybrydzie plug-in. A skoro mówimy już o hybrydach, BYD przygotował wyjątkowo efektywną hybrydę plug-in – prawdziwego „killera”, który zrewolucjonizuje europejski rynek, oferując zasięg aż 2000 km.

BYD Sea Lion 05 - tył, fot. BYD
Będzie także stylowy, wyposażony w LED-ową listwę biegnącą przez całą szerokość nadwozia, fot. BYD

Hybryda plug-in dostępna w Chinach ma 4,71 metra długości i 1,88 metra szerokości. Dla porównania, Sportage mierzy 4,51 metra i 1,86 metra szerokości, a Toyota RAV4 to 4,6 metra długości i 1,85 metra szerokości. Dzięki tym wymiarom hybrydowy BYD wyróżnia się jako „największy” w swojej klasie. Dodatkowo, ma też najdłuższy rozstaw osi – 2,72 metra. To wszystko przekłada się na większą przestronność wnętrza i pojemniejszy bagażnik.

Nie tylko większy i tańszy. Nowy BYD będzie najwydajniejszy

Hybrydowego BYDa Sealion 05 DM-i wyposażono w piątą generację technologii DM, opartą na 1,5-litrowym silniku o mocy 100 KM. Choć nie brzmi to szczególnie mocno, kluczową rolę odgrywa tutaj silnik elektryczny o mocy 215 KM. Dzięki takiemu połączeniu osiągi będą więcej niż wystarczające i na pewno nie rozczarują.

Najważniejsze przy wyborze SUV-a jest to, by zużywał jak najmniej paliwa. I tu pojawia się kluczowa zaleta tego modelu – średnie zużycie to tylko 2,9 litra na 100 kilometrów oraz 10,7 kWh energii. I uwaga – nie chodzi o pierwsze 100 kilometrów, ale o średnie spalanie na całej trasie. To nie jest chwyt marketingowy, bo nawet inżynierowie Toyoty są pod wrażeniem tej technologii i chcą zastosować podobne rozwiązania w swoich modelach. BYD nie bez powodu deklaruje zasięg nawet 2000 kilometrów i to na zbiorniku paliwa nieprzekraczającym 60 litrów i akumulatorze o pojemności 18,3 kWh. Żaden z europejskich konkurentów nie jest w stanie przejechać nawet 1000 kilometrów. To prawdziwa rewolucja, która zagrozi obecnym liderom rynku, a Tobie pozwoli zaoszczędzić zarówno czas, jak i pieniądze na stacjach paliw. Czy warto na niego czekać? Odpowiedź jest oczywista.

Źródło: motofilm.pl

BYD Sea Lion 05 - wnętrze, fot. BYD
BYD Sea Lion 05 – wnętrze, fot. BYD