Reakcja Toyoty na cenę hybrydowego MG to żart. RAV4 wypada jako wyjątkowo nieopłacalny wybór

Wydawałoby się, że po wprowadzeniu na rynek nowego hybrydowego modelu MG HS z napędem plug-in, Toyota szybko dostosuje swoje ceny. I faktycznie – zareagowała, ale w taki sposób, że oferta tej marki wciąż pozostaje wyjątkowo droga. Najtańsza hybrydowa Toyota RAV4 PHEV kosztuje teraz 238 200 zł, co nadal jest kwotą trudną do uzasadnienia. Wystarczy spojrzeć na konkurencję.

Chińska konkurencja zmienia rynek

Chińskie marki zaczynają sprawiać problemy nie tylko europejskim producentom – nawet japońscy giganci, tacy jak Toyota, tracą grunt pod nogami. Przez lata Toyota czerpała ogromne zyski dzięki wysokim marżom, ale ta sytuacja może się szybko zmienić.

Największym wyzwaniem dla RAV4 PHEV stał się MG HS PHEV, który jest o niemal 100 tys. zł tańszy, a jednocześnie oferuje podobne, a pod wieloma względami lepsze parametry. Niejednokrotnie się rozpisywałem w tym temacie. MG HS dysponuje większą mocą – 339 KM w porównaniu do 306 KM w RAV4 – i oferuje większy zasięg na prądzie: 90 km, podczas gdy Toyota osiąga jedynie 75 km.

Reakcja Toyoty – czy to lekceważenie rynku?

Toyota zareagowała wprowadzeniem promocyjnych cenników dla RAV4. Jednak obniżki są dalekie od oczekiwań klientów. Rabat do 21 700 zł dotyczy wyłącznie najbogatszej wersji Selection, której cena po obniżce wynosi 256 700 zł. Tymczasem najtańsza wersja Dynamic z rabatem 18 700 zł kosztuje nadal 238 200 zł.

MG HS pHEV 2024
MG HS pHEV 2024

Twierdzenie, że MG HS PHEV jest tańszy, to jak nic nie powiedzieć. Mówimy tu o różnicy cenowej, która stanowi przepaść. Chiński SUV kosztuje 156 500 zł w wersji z bardzo dobrym wyposażeniem lub 165 500 zł za wersję maksymalnie doposażoną. Jedyną dodatkową opłatą jest 2250 zł za lakier, jeśli klient zdecyduje się na niestandardowy kolor.

Toyota wypada bardzo drogo nie tylko w porównaniu z MG HS, ale także z innymi konkurentami, takimi jak BYD Seal U DM-i. Nic dziwnego, że sprzedaż Toyoty na Zachodzie zaczyna słabnąć. Takie sensacje spływają do nas m.in. z Hiszpanii.

Źródło: motofilm.pl

Suzuki Vitara nie ma mocnych argumentów przeciwko Dacii Duster, a mimo to wielu ją wybiera