1 grudnia 2024 roku w Australii Południowej weszły w życie nowe przepisy dotyczące kierowców pojazdów o bardzo dużej mocy. Zgodnie z nowym prawem, osoby prowadzące tego typu samochody muszą posiadać specjalne prawo jazdy kategorii „U”. Nie wszyscy jednak są świadomi tych zmian – albo je po prostu ignorują. Przekonał się o tym właściciel Lamborghini Huracan STO, którego policja zatrzymała zaledwie kilka godzin po wprowadzeniu nowych regulacji.
Dlaczego wprowadzono nowe regulacje?
Pomysł na zaostrzenie przepisów pojawił się w 2023 roku po tragicznym wypadku. Zginął wówczas 15-letni pieszy potrącony przez kierowcę Lamborghini Huracan. Władze stanu uznały, że kierowcy takich pojazdów powinni przejść dodatkowe szkolenie, by lepiej radzić sobie z ich mocą i charakterystyką jazdy. Nowa kategoria prawa jazdy „U” dotyczy pojazdów o stosunku mocy do masy większym niż 276 kW (370 KM) na tonę oraz masie własnej poniżej 4500 kg. Samochody takie jak BMW M3 czy Audi RS6 wciąż można prowadzić na zwykłym prawie jazdy.
Pierwsze zatrzymanie za naruszenie nowych przepisów nastąpiło już po 7,5 godzinach od ich wejścia w życie. 36-letni kierowca włoskiego supersamochodu został zatrzymany przez funkcjonariuszy, ponieważ jego samochód nie miał tylnej tablicy rejestracyjnej. Kontrola przy okazji ujawniła, że mężczyzna nie posiadał odpowiedniego prawa jazdy dla pojazdu o takiej mocy. Choć nie podano dokładnej kwoty nałożonej grzywny, australijskie prawo przewiduje, że za pierwsze wykroczenie kierowca może zostać ukarany mandatem wynoszącym równowartość aż 6500 złotych.
W Polsce takie zmiany też by się przydały
W Polsce również mamy do czynienia z niebezpiecznymi sytuacjami związanymi z supersamochodami. Przykładem jest chociażby wypadek na A1, w którym zginęła całą trzyosobowa rodzina. Sprawca uciekł do Dubaju i do tej pory jest nieuchwytny. Takie przypadki pokazują, że Polska potrzebuje bardziej rygorystycznych przepisów, podobnych do tych w Australii Południowej. Tym bardziej, że kategoria „U” obejmuje nie tylko umiejętności. Aby uzyskać tę kategorię, kierowcy będą musieli ukończyć specjalny kurs. W trakcie szkolenia poznają zagrożenia związane z prowadzeniem super aut, szczególnie gdy systemy bezpieczeństwa są wyłączone.
Źródło: motofilm.pl