Komentarze mediów i samozwańczych krytyków marki Jaguar, wieszczących koniec brytyjskiego producenta, brzmią wręcz absurdalnie. „To auto dla niebinarnego czegoś, co czuje się delfinem, a nie dla mężczyzny ceniącego klasykę i elegancję” – można przeczytać. Tymczasem prawda jest taka, że ten model może odnieść sukces. Jaguar ma stać się w „segmencie niskich samochodów”tym, czym Range Rover jest w świecie SUV-ów i aut terenowych – symbolem luksusu, pożądanym samochodem za niebotyczne pieniądze. Design nowego Range Rovera od początku też wzbudzał wiele kontrowersji.
Jaguar celuje w Bentley’a i Porsche
Jaguar nie raz próbował odwoływać się do swojej tradycji, ale nigdy nie przynosiło to oczekiwanych rezultatów. Modele, takie jak F-Pace, radziły sobie przyzwoicie, ale reszta gamy jest praktycznie niewidoczna na drogach. Dlatego marka postanowiła zmienić strategię. Nowym celem jest przekształcenie się z producenta rywalizującego z Audi czy BMW w markę, konkurującą z Bentleyem i Porsche.
Świat dzisiaj po raz pierwszy zobaczył odważny koncept o nazwie Design Vision Concept, który mocno zaskoczył swoim designem. Właśnie o to chodziło – wzbudzić emocje. Wersja produkcyjna tego modelu ma pojawić się na rynku już w 2026 roku. Auto obiecuje bardzo dobre osiągi: ponad 700 km zasięgu oraz moc ponad 575 KM. Cena ma zaczynać się od około 100 000 funtów (~516 000 złotych).
Dyrektor generalny Jaguara, Rawdon Glover, wyjaśnił, że choć nowy Jaguar celuje w rynek globalny, szczególnie amerykański, Wielka Brytania pozostaje istotną częścią jego tożsamości. „Nie myślcie o tym w kategoriach: Wielka Brytania nie ma znaczenia. To ważna część naszej marki, ale jesteśmy też marką globalną” – powiedział Glover.
Powtórka sukcesu Range Rovera?
Nowa strategia Jaguara przypomina przemianę Range Rovera. Początkowo jego linia stylistyczna była krytykowana jako „brzydka” czy „nieudana”, ale dziś auta te sprzedają się lepiej niż kiedykolwiek wcześniej. Wielkie, luksusowe i horrendalnie drogie – takie cechy okazały się kluczem do sukcesu. Jaguar zamierza pójść tą samą drogą, tylko w segmencie „niskich samochodów”.
Produkcja nowej gamy Jaguara będzie ograniczona do około 50 000 egzemplarzy rocznie. Wszystkie samochody powstaną w nowym zakładzie na terenie fabryki JLR w Solihull. Ich zadaniem będzie przyciągnięcie zamożnych nabywców, szczególnie na rynku północnoamerykańskim. Dzięki polaryzującemu projektowi, wysokim cenom i skupieniu na ekskluzywności, Jaguar ma szansę odzyskać dawny blask i zapisać się na nowo w historii motoryzacji.
Jaguar, wzorem filozofii swojego założyciela Williama Lyonsa, wciąż pozostaje „kopią niczego” – nieustraszony, żywiołowy i niepowtarzalny.
