Nowa odsłona Dacii Spring już jest dostępna w salonach całej Europy. W Niemczech można ją „zdobyć” w wyjątkowo korzystnym leasingu. Ten mały elektryk jest dostępny za jedyne 79 euro brutto miesięcznie – czyli około 346 zł brutto. Całkowity koszt leasingu na 24 miesiące wynosi 1896 euro brutto, a jedynym ograniczeniem jest maksymalny przebieg do 10 000 km. Nawet przy codziennych trasach o długości 13,5 km przez dwa lata (wliczając święta i dni wolne) nie przekroczysz tego limitu. Co więcej, oferta nie wymaga żadnej wpłaty początkowej.
Niecałe 1900 euro za dwuletni leasing nowego elektryka brzmi prawie niewiarygodnie. Ale to prawdziwa, aktualna oferta na ten model w Niemczech, ważna do 31 grudnia 2024 roku. Obecnie nie znajdziesz tańszej możliwości posiadania samochodu elektrycznego na wyłączność przez dwa lata. Myślę, że to wręcz doskonała okazja dla rodaków z firmami, którzy wyjechali na Zachód w celach zarobkowych i szukają taniego auta do dojazdów do pracy.
Czy warto dopłacać za drogi automat w Fordzie Puma? W ten sposób zaoszczędzisz aż 6 tys. zł
Dacia Spring to auto tylko do miasta
Spring to kompaktowy, miejski model, który najlepiej sprawdza się w aglomeracjach. Dzięki akumulatorowi o pojemności 26,8 kWh według danych WLTP zasięg wynosi do 305 km w cyklu miejskim oraz 225 km w cyklu mieszanym. W trasie należy spodziewać się realnego zasięgu na poziomie 150 km, przez co nie polecam planować tym samochodem dłuższych wyjazdów. Tym bardziej, że przyspieszenie do 100 km/h zajmuje ponad 19 sekund, a prędkość maksymalna to 125 km/h.
W tej cenie Spring jest wyposażony w stalowe felgi z kołpakami, ale w przypadku najtańszych wersji to akurat zaleta. W budżetowym samochodzie nie ma sensu martwić się o koła – felgi aluminiowe wymagają większej ostrożności, na przykład przy wjeżdżaniu na krawężniki. A tutaj chodzi przede wszystkim o prostą jazdę i wygodne dotarcie z punktu A do punktu B.
Mimo niskiej ceny Spring wcale nie jest źle wyposażony. Posiada 7-calowy cyfrowy zestaw wskaźników, manualną klimatyzację, elektrycznie sterowane przednie szyby, czujniki parkowania oraz uchwyt na smartfona. Oczywiście, nie zabrakło też systemów bezpieczeństwa, takich jak asystenta pasa ruchu czy systemu zapobiegania kolizjom.
Najtaniej „za gotówkę” jest w Belgii
Dacia Spring nie udaje niczego więcej, niż jest – od początku projektowano ją jako najtańszy samochód elektryczny. Celem było stworzenie pojazdu, na który każdy będzie mógł sobie pozwolić. I w Niemczech to się udało: miesięczna rata wynosi tam tylko 79 euro. Warto dodać, że w Belgii ten sam model kosztuje zaledwie 10 600 euro, czyli około 46 tys. złotych – dzięki premii za zerową emisję, przyznawanej w Regionie Flamandzkim.
Elektryczne Mini Countryman kosztuje w Niemczech prawie 30 tys. złotych mniej niż w Polsce
A jak wygląda cena i leasing Springa w Polsce? Cennik nowego modelu rozpoczyna kwota 76 900 złotych za wersję Essential. Na początku roku przedliftową wersję oferowano za około 505 zł netto (621 zł brutto) miesięcznie przy umowie na 24 miesiące i limicie przebiegu 15 tys. km. Choć kwota ta nie jest wygórowana, to wciąż dwukrotnie wyższa niż w Niemczech, gdzie od 2021 roku na drogach pojawiło się już 35 tysięcy egzemplarzy Springa.
Czy Dacia Spring ma konkurencję?
Owszem, taki samochód wkrótce będzie dostępny, a co ciekawe, jest produkowany w Polsce, w Tychach. Mowa o Leapmotor T03, który oferuje podobny zasięg – 265 km według WLTP. W Niemczech wyceniono go na 18 900 euro, co przekłada się na niecałe 83 tys. złotych. To nieco wyższa cena, ale auto generuje większą moc – 95 KM w porównaniu do 45 KM w Springu. Leapmotor T03 jest również szybszy w przyspieszeniu do 100 km/h, osiągając tę prędkość w 12 sekund. Na autostradzie Leapmotor T03 też nie radzi sobie najlepiej, ponieważ jego maksymalna prędkość to tylko 120 km/h, czyli o 5 km/h mniej niż w Springu.