Dwuletnia elektryczna Mazda za 80 tys. zł. Ofert jest wiele, ale chętnych brak

Rynek samochodów elektrycznych rozwija się z miesiąca na miesiąc. Auta na baterie stają się coraz bardziej wydajne, a wiele z nich umożliwia przejechanie nawet 600-700 km bez ładowania. Mam na myśli na przykład Teslę Model 3 Long Range czy Volkswagena ID.7. Niestety, są też elektryczne samochody, które zdecydowanie nie powinny nigdy pojawić się na rynku. Takim przykładem jest Mazda MX-30, którą obecnie próbuje sprzedać 86 prawdopodobnie niezadowolonych nabywców. Ceny nieuszkodzonych egzemplarzy zaczynają się od 64 tys. zł, ale naprawdę ładny egzemplarz można nabyć za około 80 tys. zł. Mówimy tutaj o 2-3-letnich samochodach z bardzo niskim przebiegiem.

Gdzie tkwi haczyk?

Nadwozie nie jest małe. Ma wymiary 4395 mm długości, 1795 mm szerokości i 1570 mm wysokości. Pomieści więc wygodnie pięciu dorosłych pasażerów oraz 311 litrów bagażu. Warto zwrócić uwagę na dobre wyposażenie, które obejmuje automatyczną klimatyzację oraz system multimedialny z 7-calowym ekranem i obsługą Apple CarPlay oraz Android Auto. Dodatkowo, samochód dysponuje szeregiem systemów bezpieczeństwa oraz asystujących kierowcę podczas prowadzenia.

Mazda MX-30 - zrzut ekranu oferty na Otomoto
Mazda MX-30 – zrzut ekranu oferty na Otomoto

Estetyka MX-30 również przyciąga uwagę. Ciekawym rozwiązaniem są tylne drzwi otwierające się w przeciwnym kierunku niż standardowe, co nadaje modelowi unikalny charakter. Daje to efekt „WOW”, ale to wszystko, czym ten samochód może zaimponować.

160 km realnego zasięgu, ładowanie z mocą maks. 36 kW

Elektryczne MX-30 dostępne jest tylko w jednej wersji z baterią o pojemności 35,5 kWh. Przy średnim zużyciu energii wynoszącym 17,9 kWh/100 km według normy WLTP, zasięg teoretyczny wynosi 200 km. W praktyce jednak, w zależności od pory roku, realny zasięg to jedynie 140-160 km. I to tylko wtedy, gdy auto jest naładowane do 100%. Wystarczy przejechać wokół Warszawy trzy razy, aby rozładować baterię. Można próbować dojechać z Warszawy do Radomia, ale na szybkiej trasie S7 jazda z prędkością powyżej 120 km/h raczej się nie uda.

Mazda MX-30 - przód, fot. Mazda
MX-30 – przód, fot. Mazda
Mazda MX-30 - ładowanie, fot. Mazda
Ładowanie MX-30, fot. Mazda

Kwestia ładowania również nie wygląda najlepiej. Maksymalna moc to 36 kW, co oznacza, że naładowanie małej baterii z poziomu 20% do 80% najszybciej zajmie około 25 minut. W tym czasie wiele innych samochodów jest w stanie przyjąć 3-4 razy więcej energii. A skoro mówimy o szybkości, prędkość maksymalną ograniczoną do 140 km/h. Oznacza to, że jeśli na autostradzie napotkasz pojazd poruszający się z prędkością 139,5 km/h, nie będziesz w stanie go sprawnie wyprzedzić, mimo że silnik elektryczny generuje 145 KM.

Czy Mazda CX-60 3.3 Diesel to najlepszy SUV na tani wypad z rodziną do Chorwacji?

Na rynku jest pełno używanych egzemplarzy

Tylko w jednym serwisie ogłoszeniowym można znaleźć blisko 90 ofert na MX-30. Większość z nich nie przekracza 100 tys. zł, choć zdarzają się również droższe propozycje. Oferty są stare, ale odświeżane, co sugeruje, że w Polsce praktycznie brakuje chętnych na ten samochód. Sama liczba wystawionych egzemplarzy świadczy o niezadowoleniu właścicieli. Dla porównania, w tym samym serwisie ogłoszeniowym dostępnych jest około 160 używanych BMW i3, które zadebiutowało na rynku znacznie wcześniej i powstało w nieporównywalnie większej liczbie.

Mazda MX-30 - ekran dotykowy, fot. Mazda
Ekran dotykowy Mazdy MX-30, fot. Mazda

Nowy egzemplarz u polskiego importera kosztuje obecnie 161 100 zł brutto. Właściciele po zaledwie dwóch latach stracili więc około 50% wartości — podobnie jak kupujący Mercedesa EQS.

Czy w cenie nowej Mazdy MX-30 można znaleźć lepszego elektryka?

Zdecydowanie tak. Na przykład Kia niedawno wprowadziła na rynek model EV3 w cenie 166 tys. zł. To auto jest znacznie nowocześniejsze, z baterią o pojemności 58,3 kWh, a jego moc wynosi minimum 204 KM. Oferuje również zasięg sięgający 436 km. Nawet jeśli w rzeczywistości wyniesie 350 km, i tak będzie to ponad dwukrotnie więcej niż w przypadku Mazdy. Dodatkowo, EV3 obsługuje ładowanie z maksymalną mocą 100 kW, co stanowi trzykrotność możliwości MX-30.

Chiński hatchback z lepszą gwarancją niż w KIA. Ma tylko 204 KM, a czas do „setki” jak Audi RS5