Listopadowa zima potrafi zaskoczyć, nawet jeśli masz samochód z jednym z najlepszych napędów na cztery koła. Przekonał się o tym kierowca Audi A8 TDI, który na oblodzonej, zaśnieżonej drodze miał trudności z wjazdem na niewielkie wzniesienie. Mimo że pojazd wyposażono w legendarny napęd quattro oraz 3.0-litrowy silnik V6 TDI o mocy 286 KM, śliska nawierzchnia znacząco utrudniła manewr. Sytuacja była na tyle niebezpieczna, że samochód zaczął zsuwać się w kierunku pobliskiego budynku, co mogło skończyć się uszkodzeniem pojazdu. Nie wiadomo, czy kierowca miał założone opony zimowe. Warto jednak pamiętać, że nawet najlepsze opony mają ograniczoną skuteczność na lodzie.
Czy opona zimowa pomaga na lodzie?
Zimowe opony mają specjalną mieszankę gumy, która pozostaje bardziej elastyczna w niskich temperaturach, oraz bieżnik z licznymi lamelami i rowkami, które mogą nieco poprawić przyczepność nawet na lodzie. Nie zapewniają pełnej kontroli na gładkiej, oblodzonej nawierzchni – w takich warunkach ich skuteczność jest ograniczona. Letnie opony natomiast mają twardszą mieszankę gumy i mniej agresywny bieżnik, co sprawia, że na lodzie praktycznie tracą przyczepność. W porównaniu do zimowych, letnie opony są znacznie mniej skuteczne i łatwiej wpadają w poślizg.
Audi A8 na załączonym materiale filmowym ostatecznie pokonało wzniesienie, choć z wyraźnymi trudnościami. Na początku sytuacja wyglądała wręcz kiepsko. Nie jestem jednak w stanie stwierdzić, jakie opony były założone. Tablica rejestracyjna sugeruje, że nagranie pochodzi z Wielkiej Brytanii, gdzie opony zimowe nie są obowiązkowe. W komentarzach ktoś napisał: „Gdy zobaczyłem brytyjską blachę, od razu wiedziałem, że samochód nie ma opon zimowych”.
Tak czy siak, niezależnie od tego, jakie miał opony, zimówki to inwestycja w bezpieczeństwo. Choć w Polsce prawo też nie nakłada obowiązku jazdy na oponach zimowych, stanowią one kluczowy element zapewniający bezpieczeństwo na śliskich nawierzchniach. W wielu krajach są obowiązkowe, a ich brak skutkuje mandatem, problemami z ubezpieczeniem, a w razie wypadku – obarczeniem winą kierowcy.
Co potrafi napęd quattro na śniegu z dobrymi oponami zimowymi?
Inny kierowca, tym razem w Audi A6, bez problemu pokonał większe wzniesienie. Droga była pokryta śniegiem, a nie lodem, co oczywiście znacząco ułatwiło jazdę. Samochód pewnie trzymał się drogi, a kierowca mógł kontynuować podróż. Mam pewność, że założył wysokiej jakości opony zimowe. Choć nawet najlepsze ogumienie nie gwarantuje pełnej odporności na trudne warunki, jedno jest pewne – ich odpowiedni dobór odgrywa kluczową rolę.