Dacia Sandero miała stać się modelem elektrycznym, jednak ten plan nie jest już tak pewny. Dyrektor generalny rumuńskiej marki, Denis Le Vot, potwierdził, że wiele zależy od sytuacji rynkowej, a decyzja dotycząca przyszłości Sandero jest kluczowa. Najtańsza Dacia nie może być oferowana zarówno jako elektryk, jak i model spalinowy, ponieważ platformy Renault nie są tak „wszechstronne” jak płyty podłogowe innych grup.
Decyzję podejmą do końca 2025 roku
Zgodnie z strategią „Leap 100” Dacia ma za zadanie określić projekt z 100-tygodniowym wyprzedzeniem. Oznacza to, że władze marki mają czas do końca 2025 roku na podjęcie decyzji dotyczącej szczegółów premiery Sandero, zaplanowanej na 2027 rok. Nic jeszcze nie jest przesądzone, choć kilka miesięcy temu mówiono wyłącznie o elektrycznym wariancie.

Dla Dacii najlepiej byłoby, gdyby Sandero było dostępne zarówno w wersji elektrycznej, jak i spalinowej. Jednak wbrew fałszywym doniesieniom niektórych mediów, nie jest to możliwe. Platform Renault nie projektowano z myślą o różnych rodzajach napędu. Opracowanie nowej wiązałoby się z ogromnymi kosztami, a Sandero, mimo swojej popularności, jest zbyt tanie, by takie przedsięwzięcie było opłacalne.
Dacia musi zatem zdecydować, czy Sandero pozostanie modelem spalinowym, czy też przejdzie całkowitą elektryfikację. W tej kwestii znacznie łatwiej ma grupa Stellantis. Dysponuje ona elastycznymi platformami, które umożliwiają produkcję zarówno wersji spalinowych, jak i elektrycznych. W skład grupy Stellantis wchodzą takie marki jak Peugeot, Citroën, Fiat, Opel czy Alfa Romeo.
„Dacia zamierza wykorzystać arsenał technologiczny Grupy Renault, aby w ostatniej chwili wybrać najlepszą drogę” — powiedział Le Vot. „Z technologicznego punktu widzenia w ciągu roku wszystko może się wydarzyć.”
Dacia Sandero wyprzedziła Teslę Model Y w lutym. Sprzedaż elektryka w Europie spada
Najwięcej zależy od tego, czy klienci będą chętni do zakupu samochodów elektrycznych. Aktualne rankingi sprzedaży w większości europejskich krajów wskazują na tendencje spadkowe, z wyjątkiem Norwegii, która wyróżnia się na tym tle. Decyzje powinny być podejmowane na podstawie rzeczywistego popytu. Nikt nie ma również pewności, czy zakaz sprzedaży samochodów spalinowych w ogóle wejdzie w życie. Coraz częściej mówi się o jego przesunięciu, żeby chronić europejskie marki przed inwazją chińskich producentów.
Warto dodać, że Dacia na chwilę obecną nie planuje wprowadzenia żadnego nowego modelu elektrycznego. Model Spring musi więc na razie wystarczyć fanom elektromobilności.
MG HS nie będzie już bezkonkurencyjne. Dacia Bigster szybko wyjaśniła chińskiego SUV-a