Elektryczny SUV od BMW wypada z konfiguratora. I tak nie był już konkurencyjny

BMW iX3 znika z oferty bawarskiego producenta, a zainteresowani nie mogą już „bawić się” w konfiguratorze. Zamiast tego Niemcy skierują ich do zakupu modeli dostępnych od ręki, czyli tzw. „stockowych”. Producent będzie kontynuował wytwarzanie pojazdu do drugiego kwartału 2025 roku. Klienci, którzy złożyli już zamówienia, otrzymają więc swoje auta zgodnie z planem. Jaka przyszłość czeka ten model?

Następca pod koniec 2025 roku

BMW iX3 już dziś uchodzi za przestarzałe. Powstało na bazie spalinowego X3, a samochody oparte na platformach spalinowych zawsze wypadają słabiej pod względem zasięgu w porównaniu do tych zaprojektowanych od podstaw jako elektryczne. Dodatkowo, iX3 oferowano wyłącznie z napędem na tył, co w segmencie SUV-ów nie jest powszechnym rozwiązaniem. Nic więc dziwnego, że BMW zdecydowało się wycofać ten model, zwłaszcza w obliczu rosnącej konkurencji. Następca, oparty na platformie Neue Klasse, ma zostać zaprezentowany do końca przyszłego roku i otrzyma silnik elektryczny nowej generacji, którego przedprodukcję już rozpoczęto w fabryce w Steyr.

BMW iX3 zaskoczy zasięgiem i wyposażeniem. Kiedy premiera?

Jednym z powodów przyspieszonego wycofania iX3 jest także wprowadzenie dodatkowych opłat na samochody importowane z Chin, gdzie iX3 jest produkowane przez zakład BMW-Brilliance w Shenyang. Nałożenie cła lub ustalenie ceny minimalnej sprawiłoby, że zakup tego modelu stałby się całkowicie nieopłacalny.

Czy jest za czym płakać?

BMW iX3 przestał być konkurencyjny w swoim segmencie. Od jego premiery w 2020 roku rynek przeszedł ogromne zmiany. Choć model oferuje przyzwoitą moc 286 KM i przyspiesza do 100 km/h w 6,8 sekundy, jego maksymalny zasięg według WLTP to jedynie 471 km. W praktyce, przy trasie i pojemności akumulatora 74 kWh, oznacza to konieczność ładowania co 250-300 km. Dodatkowo, moc ładowania 150 kW, choć akceptowalna, nie spełnia standardów oczekiwanych od marki premium. Szybkie ładowarki przy niemieckich autostradach oferują już nawet 350 kW.

2022 BMW iX3
BMW iX3 (2022) – przód

Do tego dochodzi wysoka cena – minimum 297 tys. złotych, a z kilkoma dodatkami łatwo przekroczyć granicę 400 tys. złotych. Niestety, przy zakupie tego modelu nie można liczyć na jakiekolwiek wsparcie państwa.

Dla osób wciąż zainteresowanych elektrycznymi SUV-ami BMW, oferta bawarskiego producenta pozostaje bogata. Warto zwrócić uwagę na modele takie jak iX1 czy iX2. Szczególnie iX1 zaskakuje bardzo niskim zużyciem energii, co miałem okazję sprawdzić.

BMW zrozumiało, że tradycyjne elektryki nie mają sensu? Niemcy stawiają na wodór