Za naszego życia czegoś takiego jeszcze nie było. Czy Volkswagen zamknie fabryki w Niemczech?

Volkswagen zmaga się z problemami finansowymi. Marka, która była niegdyś czołowym graczem na rynku, straciła na konkurencyjności w porównaniu do okresu jeszcze przed pandemią w 2020 roku. Wciąż słyszymy o zwolnieniach w niemieckich oddziałach i opóźnieniach w premierze ich najnowocześniejszego samochodu elektrycznego. Sytuacja stała się na tyle poważna, że zarząd po raz pierwszy w 87-letniej historii rozważa zamknięcie fabryk w Niemczech.

Skąd problemy Volkswagena?

Chińskie marki szybko zdobywają rynek europejski dzięki tanim i wysokiej jakości samochodom, co potwierdzają ich rosnące wyniki sprzedaży. To powoduje problemy dla dotychczasowych liderów, takich jak Volkswagen i grupy Stellantis (Alfa Romeo, Fiat, Opel i inne). Stellantis myślał o zamknięciu nierentownych marek, ale podobno zrezygnowano z tego planu. Volkswagen, z powodu „napiętej sytuacji, której nie da się rozwiązać prostymi cięciami kosztów”, rozważa zamknięcie zakładów produkcyjnych.

Czy powinniśmy unikać chińskich samochodów? Tydzień z SUV-em Maxusa otworzył mi oczy

Dotychczasowe cięcia są już dotkliwe, w tym nawet ograniczenie wyboru samochodów służbowych dla menedżerów VW wyższego szczebla, którzy nie mogą już wybierać Porsche. Pracownicy są zaniepokojeni, a związek zawodowy zapowiada walkę przeciwko zwolnieniom. Potrzeba ogromnych oszczędności, licząc w miliardach euro, by firma mogła przetrwać.

10 miliardów euro „nic nie daje”

W zeszłym roku Volkswagen przyjął plan restrukturyzacyjny, który miał zaoszczędzić 10 miliardów euro do 2026 roku. Plan obejmował mniej dotkliwe cięcia, takie jak przyspieszenie odejść na emeryturę czy nie przedłużanie umów z pracownikami. Już wiadomo, że to nie wystarczy, a „europejski przemysł samochodowy jest na skraju upadku”.

Fabryka samochodów elektrycznych Volkswagena w Zwickau
Fabryka samochodów elektrycznych Volkswagena w Zwickau

Volkswagen boryka się z problemami nie tylko w Europie, ale także na największym rynku na świecie, w Chinach. Specjalnie dla Chińczyków Niemcy opracowali nawet Passata w sedanie – dla Europejczyków już nie – a mimo to sprzedaż VW i tak w Azji spadła. Cło na chińskie samochody elektryczne nie uratuje sytuacji, zwłaszcza że Chińczycy planują przenieść produkcję największych marek do Europy. Jednak Nawet wysokie cła pozwalają im zarabiać więcej niż na rodzimym rynku.

Zamknięcie jednej fabryki Volkswagena oznacza utratę pracy przez kilka tysięcy osób, również Polaków. W fabryce w Emden zatrudnionych jest około 8 tysięcy osób, w Zwickau prawie 11 tysięcy, a w Wolfsburgu aż 50 tysięcy. Ta ostatnia z pewnością jest ostatnią, której grozi likwidacja. Wolfsburg jest miastem rodzinnym Volkswagena.

Tesla i Chińczycy wykańczają Volkswagena. Firma nie przedłuży umów wielu pracownikom