Nowe BMW M5 zszokowało cały świat swoją masą, przekraczającą 2,5 tony. Ale Niemcy twierdzą, że „rzadko który kierowca tego auta w ogóle wyjedzie na tor”. Tylko niewielki procent właścicieli nowego BMW M5 zabierze swojego „zwierzaka” na zamknięty odcinek. Pozostali wybiorą znacznie lżejsze M3 lub starsze modele M5, takie jak M5 E39 czy E60 V10.
Jednak cięższy, nie oznacza gorszy
M5 jest hybrydą typu plug-in, co oznacza, że oprócz silnika spalinowego, kryje w sobie również silnik elektryczny oraz akumulator, znacznie zwiększający masę pojazdu. Mimo że to bardzo ciężki pojazd, podobno świetnie radzi sobie na torze. Przyspiesza też do pierwszej setki w imponującym czasie 3,5 sekundy. Jednak większość właścicieli tej bawarskiej superlimuzyny nie ma doświadczenia w jeździe po torach wyścigowych, a jedynie nieliczni wykorzystują swoje egzemplarze do jazdy na granicy wytrzymałości – twierdzi BMW. Jak bardzo technologia hybrydowa obciąża samochody, zdradził ostatnio sam Horacio Pagani.
„Oczywiście ważne jest dla nas, aby każde BMW M nadawało się do jazdy po torze” – powiedziała jedna z wysokich rangą osób w BMW. „Jednak tylko niewielki procent właścicieli korzysta z tej możliwości, a jeśli już, to zazwyczaj tylko raz w życiu.”
Kto dzisiaj kupuje nowe „M-piątki”? Według Niemców, są to zamożni mężczyźni w średnim wieku, którzy wcześniej jeździli M2, M3 lub M4 i teraz, po osiągnięciu dojrzałości finansowej (i nie tylko), decydują się na zakup M5. W tańszych modelach zdążyli się wyszaleć, dlatego największą „eMkę” oszczędzają. M5 przyciąga również wielu młodych Azjatów, którzy po prostu pragną mieć takie auto w swoim garażu.
Od nowego BMW M5 PHEV głośniejsze są nawet ptaszki przy torze. Przepaść w porównaniu do E60 V10
20 lat temu było zupełnie inaczej
Zupełnie inaczej było z M5 V10, które miało swoją premierę w 2005 roku. Ten kultowy model do dziś wywołuje dreszcze, gdy kręci się go do maksymalnych obrotów. M5 V10 często pojawiało się w grach komputerowych i regularnie widywano je na „track day”. Klienci kupowali ten samochód, aby wycisnąć z niego maksimum możliwości na różnych torach wyścigowych. Albo po prostu solidnie palić gumę. Ta generacja była również oficjalnym „Ring-Taxi” na torze Nürburgring, prowadzonym przez legendarną Sabine Schmitz, królową Nürburgringu, która zmarła 16 marca 2021 roku. Dodajmy, że M5 V10 waży 1830 kilogramów, czyli o prawie 700 kilogramów mniej niż najnowszy model. Samochody się zmieniają, ale coraz bardziej restrykcyjne normy emisji spalin również nie ułatwiają życia producentom. Technologia hybrydowa typu plug-in rozwinęła się na tyle, że oferuje niewiarygodne osiągi przy bardzo niskim zużyciu paliwa. Dzięki niej, marki nie muszą płacić ogromnych kar za wysoką emisję CO2.
Rzadko spotyka się tak piękne BMW M5 E39 na sprzedaż. Tylko 71 takich egzemplarzy na świecie