Zainteresowanie samochodami elektrycznymi wykracza już poza pytania o funkcje, zasięg czy udogodnienia konkretnego modelu. Klienci masowo zaczynają również interesować się… pochodzeniem akumulatorów. Ten trend zauważyli sprzedawcy na całym świecie. Najwięcej zapytań tego typu otrzymuje Tesla w Korei Południowej. Dlaczego zaczęło to mieć znaczenie?
To zainteresowanie wynika oczywiście z obaw o pożary samochodów elektrycznych. Choć takie incydenty są rzadkie i w przyszłości akumulatory będą praktycznie niepalne, pożar elektrycznego Mercedesa EQE na parkingu podziemnym po 59 godzinach postoju wywołał duże zaniepokojenie w Korei Południowej. W wyniku tego incydentu całkowicie spłonęło 41 samochodów, a setki innych zostało uszkodzonych. Co najgorsze, 21 osób odniosło obrażenia.
„Zauważyliśmy znaczący wzrost liczby pytań o pochodzenie akumulatorów. Niektórzy klienci obawiają się akumulatorów produkowanych w Chinach” – powiedział jeden z pracowników Tesli koreańskiemu dziennikowi Korea Herald.
Unia Europejska już podjęła odpowiednie kroki
Unia Europejska już kilka miesięcy temu zapowiedziała wprowadzenie obowiązkowych paszportów akumulatorowych dla wszystkich producentów od 2027 roku. Czołowi producenci, tacy jak Volvo, zaczęli wdrażać ten system już teraz, ponieważ zwiększa on wiarygodność ich produktów. Rząd Korei Południowej także planuje wprowadzenie obowiązkowego ujawniania informacji o producentach akumulatorów.
W 2008 r. – 456 tys. zł. W 2023 r. – 45 tys. zł. Tak tanieją akumulatory do aut elektrycznych
Mercedes, który spowodował poważne straty podczas pożaru w Incheon, korzystał z akumulatorów chińskiej marki Farasis Energy. To odkrycie skłoniło klientów do dokładnego sprawdzania, jakie akumulatory zainstalowano w wybranych pojazdach. Wcześniej nie budziło to większego zainteresowania.
Nie jest tajemnicą, że nawet niszowi producenci samochodów korzystają z części wielu różnych firm. Problemy z podwykonawcami miało nawet Lamborghini, któremu groziło otwarcie maski podczas jazdy z autostradowymi prędkościami. Wszystko przez… nity mocujące zatrzask maski.
Dotychczas producenci akumulatorów chronili swoje tajemnice handlowe, ale teraz to się zmienia, ponieważ ich ceny często stanowią nawet 40% wartości całego samochodu. Wzrost przejrzystości, zwłaszcza w zakresie informacji o producentach akumulatorów, jest kluczowy dla bezpieczeństwa. Jeśli klienci będą mogli poznać producenta akumulatora przed zakupem, firmy z pewnością bardziej skoncentrują się na zapewnieniu wyższej jakości swoich produktów.
Akumulatory samochodów elektrycznych praktycznie się nie psują. A nawet jeśli, to na gwarancji
Źródło: Korea Herald