Wszyscy chyba już wiedzą, że samochody elektryczne w bardzo mroźne dni szybko tracą zasięg. I wcale nie jest to tylko wina ogrzewania kabiny, które jest akurat najmniejszym problemem. Czy zastanawiałeś się, jak wygląda sprawa zasięgu latem? Okazuje się, że upały również nie sprzyjają elektrykom.
Elektryk zimą to przekleństwo
Samochody elektryczne i hybrydy typu plug-in tracą znacznie na zasięgu, gdy temperatura spada poniżej 0°C. Z moich doświadczeń wynika, że często mówimy tu o utracie nawet 30% deklarowanego zasięgu. Dlaczego tak się dzieje? Oto trzy główne przyczyny:
1. Spadek wydajności akumulatora: W bateriach litowo-jonowych, które stosuje się w elektrykach, reakcje chemiczne spowalniają się, co obniża ich wydajność. Przy minusowych temperaturach akumulatory po prostu nie działają tak efektywnie, jak przy wiosennych.
2. Większe zapotrzebowanie na energię: W mroźnych warunkach samochód zużywa więcej energii na ogrzewanie kabiny, podgrzewanie siedzeń, szyb, a także samego akumulatora, co dodatkowo obciąża baterię.
3. Zmniejszona aerodynamika i opór toczenia: Zimowe warunki, takie jak śnieg i lód, zwiększają opór toczenia opon, co również wpływa na większe zużycie energii i mniejszy zasięg.
Przejechali elektrykiem ponad 900 km w 24 godziny. To nowy rekord świata. Był szampan
Zasięg EV spada podczas upałów
Niewiele osób zwraca uwagę na to, jak zmienia się zasięg latem. Najlepsza temperatura pracy akumulatora to przedział od 15 do 25 stopni Celsjusza. Tak wynika z badań przeprowadzonych przez ekspertów z Recurrent, którzy oparli swoje wnioski na danych z 7500 pojazdów elektrycznych. Gdy temperatura spada poniżej lub przekracza ten zakres, część energii zużywana jest na utrzymanie odpowiednich warunków pracy akumulatora. A to jeszcze nie wszystko – trzeba doliczyć włączoną klimatyzację, która chłodzi pasażerów, co dodatkowo obciąża baterię. Badania wskazują, że w przypadku ekstremalnych upałów utrata zasięgu może sięgać nawet 1/3, czyli… podobnie jak zimą.
Przy temperaturze 24°C bateria nie traci jeszcze zasięgu, ale już przy 27°C zaczyna. Każdy dodatkowy stopień powoduje spadek zasięgu o kolejne kilometry. Przy 38°C mówimy o utracie aż 31% zasięgu! To oznacza, że samochód z deklarowanym zasięgiem 500 km przejedzie zaledwie 345 km.
Co zrobić, gdy samochód elektryczny rozładuje się na drodze?
Podsumowując, samochody elektryczne gubią cenne kilometry nie tylko zimą. Podczas blisko 40-stopniowych upałów dochodzi do niemal identycznych strat. Ale spokojnie, wcale nie chcę nikogo zniechęcać do samochodów elektrycznych. Przejeździłem wiele modeli i podróżowałem nimi po całej Europie. Rzeczywistość nie jest tak brutalna, jak sugerują dane – co potwierdza moja wizyta Skodą Enyaq RS w Szwajcarii czy blisko 3000 km pokonanych elektrycznym Audi RS e-tron GT po Niemczech. Fakt faktem, że pierwszym wyjechałem pod koniec września, a drugim w maju… A wtedy panują najlepsze temperatury dla aut elektrycznych. Miałem nosa!