Przyszłość może wyglądać naprawdę ponuro dla piratów drogowych. Ford opatentował rozwiązanie, które wykorzystuje fabryczne kamery i czujniki w radiowozach do wykrywania przekroczeń przepisów drogowych. Zebrane informacje będą przekazywane między radiowozami. Na przykład, jeśli radiowóz jest zajęty inną interwencją lub nie dysponuje certyfikowanym sprzętem pomiarowym, dane zostaną przekazane do wolnego patrolu, który będzie mógł podjąć odpowiednie działania.
Najbardziej zagrożeni są ci, którzy przekraczają prędkość
System ma rejestrować przede wszystkim prędkości pojazdów. Nie jest jasne, czy technologia ta będzie reagować wyłącznie na przekroczenia prędkości pojazdów jadących przed radiowozem. Istnieje szansa, że będzie również w stanie zarejestrować naruszenia przepisów przez pojazdy jadące z naprzeciwka. Grafika patentowa udostępniona w Internecie ujawnia jednak tylko ten pierwszy scenariusz.
W momencie wykrycia naruszenia przepisów system zapisze wiele szczegółów dotyczących pojazdu, takich jak tablice rejestracyjne, model i kolor. Uwzględni także charakterystyczne cechy, na przykład uszkodzenia karoserii czy dodatkowe akcesoria, takie jak bagażnik dachowy. Wszystko po to, aby nie doszło do pomyłki.
Polska policja ma nowe „pociski”. Cupra Leon 300 i Renault Megane RS będą ścigać kierowców (fot)
Technologia będzie rejestrować nie tylko przekroczenia prędkości, ale także inne wykroczenia. Może monitorować na przykład nie zatrzymanie się przed znakiem STOP. Dokumenty patentowe podobno szczegółowo opisują działanie tej technologii w radiowozach. Nie potwierdzono jednak, które policyjne modele Forda mogłyby zostać w nią wyposażone.
W naszym kraju radiowozy Forda straciły w ostatnich latach na popularności na rzecz innych marek. W przeszłości często wykorzystywano modele takie jak Mondeo oraz nieoznakowane Focusy ST. Obecnie w polskiej policji rzadko spotyka się pojazdy tej marki.
Źródło: Top Gear