Citroen wycofuje się z Australii. Nawet Bentley i Ferrari sprzedali więcej samochodów

To była długa i piękna historia. Citroen nieprzerwanie oferował swoje modele australijskim klientom od 1923 roku. Jednak to już koniec tej marki na najmniejszym kontynencie. Francuzi się wycofują rok po świętowaniu stulecia w Australii. Patrząc na wyniki sprzedaży z ostatnich miesięcy, trudno się dziwić tej decyzji.

Australijczycy nie kupowali Citroenów

Roczny popyt na poziomie zaledwie 200 egzemplarzy to praktycznie nic – tyle właśnie sprzedawał Citroen w ostatnich latach. Dla porównania, nowa marka MG, debiutująca w Polsce pod koniec 2023 roku, sprzedała w ciągu pierwszych pięciu miesięcy 1000 samochodów.

Sprzedaż Citroena w Australii systematycznie spadała od 2007 roku. Jeszcze 17 lat temu sprzedawano tam 3803 samochodów rocznie. W 2021 roku liczba ta spadła do 175 aut, co oznacza ponad 95-procentowy spadek.

Stylowy elektryk za 110 tysięcy złotych. Jaki zasięg ma Citroen e-C3?

Oferta Citroena wcale nie była uboga – obejmowała modele C3, C4, C5 Aircross oraz C5 X. Każdy z nich mieliśmy okazję testować, a C5 X oferuje nawet znakomitą hybrydę plug-in o mocy 225 KM, zużywającą średnio 7,3 litra paliwa na 100 km. Jednak w kraju, gdzie benzyna kosztuje nieco ponad 5 złotych za litr, to nie robiło wrażenia na klientach.

Lepsze są nawet ekskluzywne marki

Czarę goryczy w australijskim oddziale Citroena przelały wyniki sprzedaży z 2024 roku. Od początku roku Citroen znalazł jedynie 87 nabywców. Dla porównania, Maserati sprzedało 200 egzemplarzy, a luksusowe marki, takie jak Ferrari (113 sztuk), Bentley (102 sztuki) czy Lotus (102 sztuki), osiągnęły lepsze wyniki. Nawet Aston Martin sprzedał więcej aut, z wynikiem 86 egzemplarzy. Mniej od Citroena sprzedali tylko McLaren (41) i Rolls-Royce (26), ale te marki oferują pojazdy za miliony, przeznaczone dla najbogatszych.

Citroen e-C3 (2024)
Citroen e-C3 (2024)

„Doceniamy historię Citroena, ale musimy patrzeć w przyszłość i brać pod uwagę dynamicznie zmieniający się rynek oraz wymagania konsumentów” – powiedział dyrektor zarządzający Citroenem w Australii.

Decyzja o zakończeniu sprzedaży w Australii była trudna, ale analiza przyszłej gamy modelowej Citroena nie napawała optymizmem. Australijczycy po prostu nie chcą już jeździć Citroenami. Jednak Ci, którzy pozostali wierni marce, mogą być spokojni o serwis. Sieci dilerskie będą kontynuowały świadczenie usług konserwacyjnych oraz gwarancyjnych.

Jak się ma Citroen w Polsce?

W Polsce marka odnotowuje znaczące wzrosty. W pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku Francuzi zanotowali aż 54-procentowy wzrost sprzedaży w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego. Jest to zasługa wprowadzenia na rynek modelu C3, który zyskał stylistykę crossovera i kosztuje 71 250 złotych. To bardzo konkurencyjna oferta, nawet w zestawieniu z markami z Chin.

Oto nowy Citroen C5 X (2021). Pod maską silnik o pojemności 1.2 l

Nawet C4 X znalazł 84 nabywców. I nie jest to zaskoczenie, bo kto raz przejedzie się tym autem, nie chce z niego wysiadać. Samochód dosłownie „płynie” po drogach, przypominając największą zaletę starych dobrych Citroenów.