Bentley W12 spłonął w najgorszym momencie, ale nikogo to nie obchodzi, bo to nie elektryk

W mediach najwięcej uwagi poświęca się pożarom samochodów elektrycznych. W przypadku ognia, który strawi spalinówkę panuje cisza, chyba że, jak w tym przypadku, chodzi o auto warte grube miliony złotych.

Bentley pary młodej doszczętnie spłonął

Do incydentu doszło na terenie sanktuarium Matki Bożej Pani Myślenickiej w centrum Myślenic. Para młodych Polaków jechała do ślubu Bentleyem Flying Spur. Model ten jest dostępny wyłącznie z silnikami V8, W12 lub 2.9 V6 w połączeniu z silnikiem elektrycznym.

Wrak Tesli Cybertruck trafi pod młotek. Mało kto się pali do zakupu

Konkretny egzemplarz, który spłonął, miał pod maską mocarną jednostkę W12. Nie był to zwykły Bentley, lecz model przerobiony przez cenioną firmę Mansory. W tej wersji generuje 710 KM, zamiast standardowych 626 KM. Brytyjska limuzyna przyspiesza do pierwszej setki w 3,6 sekundy, co jest porównywalne z czasem seryjnego Audi RS6 bez dopisku „Performance”. Cena tak skonfigurowanego Bentleya przekracza 2 miliony złotych.

Internauci kpią z elektryków, a zapominają o pożarach aut spalinowych

W ostatnich miesiącach w mediach dominują doniesienia o pożarach samochodów elektrycznych. Przykładem jest krótka historia Lucida Air Sapphire, który spłonął na ulicach Warszawy. Media szeroko relacjonują każdy taki incydent, co prowadzi do demonizacji samochodów elektrycznych, mimo że nie palą się one częściej niż pojazdy z silnikami spalinowymi. Co więcej, kilku cenionych producentów pracuje już nawet nad niepalnymi akumulatorami, które wejdą do seryjnej produkcji w 2027 roku.

Bentley Flying Spur W12 Mansory - pożar w Myślenicach, fot. TVN24
Bentley Flying Spur W12 Mansory – pożar w Myślenicach, fot. TVN24

Przykład Bentleya pokazuje, że do samozapłonu może dojść w każdym aucie. Przyczyna tego konkretnego przypadku nie jest jeszcze znana, ale prawdopodobnie inżynierowie firmy Bentley będą chcieli dokładnie zbadać temat. Możliwe, że wpływ na pożar miała modyfikacja wykonana przez firmę Mansory, lecz odpowiedzi na to pytanie szybko nie uzyskamy.

Co istotne, gaszenie komory silnika trwało aż 40 minut, mimo że pojazd nie był wyposażony w silnik elektryczny, ani nawet w jakiekolwiek ulepszenia elektryczne o niewielkiej mocy.

Bentley Flying Spur Mansory
Bentley Flying Spur Mansory

Źródło: TVN24, dziennik.pl