Będziesz jeździł chińskim elektrykiem. Nawet nie zauważysz, kiedy przesiądziesz się z hybrydowej Toyoty

Czy tego chcesz, czy nie, już wkrótce będziesz jeździł chińskimi samochodami elektrycznymi, korzystając z usług aplikacji do zamawiania przejazdów. Uber, największa firma oferująca takie usługi, nawiązała współpracę z chińskim producentem BYD. W ramach tej współpracy kierowcy Ubera przejdą na elektryczne pojazdy, zastępując między innymi wysłużone hybrydowe Toyoty Prius.

100 000 pojazdów BYD dla Ubera

BYD otrzymał zamówienie od Ubera na dostarczenie aż 100 000 samochodów elektrycznych, które trafią na różne rynki na całym świecie, w tym także do Europy.

BYD YangWang U9 – chiński supersamochód na prąd. Waży sporo

Kierowcy Ubera przyjęli tę zmianę pozytywnie. Samochody elektryczne znacznie obniżają koszty eksploatacji, co w kontekście przewozów pasażerskich ma ogromne znaczenie. Dodatkowo, pojazdy te są bardziej ekologiczne, redukując emisję gazów cieplarnianych. Wcześniej niewielu kierowców decydowało się na zamianę swoich hybryd na elektryki z powodu wysokich kosztów zakupu. Dzięki umowie z Uberem, cena zakupu nowych pojazdów będzie niższa, a warunki finansowania korzystniejsze. Ponadto, kierowcy mogą liczyć na zniżki na ładowanie, konserwację i ubezpieczenie.

Jakimi modelami BYD będą jeździć kierowcy Ubera?

Na razie nie określono dokładnie, które modele BYD będą wykorzystywane przez kierowców Ubera. Najbardziej prawdopodobne wydają się modele SEAL oraz SEAL U. Model BYD Dolphin, który oferuje zasięg do 427 kilometrów, raczej nie znajdzie się w flocie Ubera, ponieważ nie jest dostępny w czarnym lakierze nadwozia, który jest preferowanym kolorem korporacyjnym firmy.

BYD Seal DM-i
BYD Seal DM-i

Najtańszy model BYD Seal kosztuje około 207 000 złotych i oferuje zasięg do 570 km według normy WLTP oraz możliwość ładowania z maksymalną mocą 140 kW. Model SEAL U, z zasięgiem do 500 km, kosztuje około 190 000 złotych.

Rozwój technologii autonomicznych

Współpraca między BYD a Uberem stwarza także nowe możliwości w zakresie rozwoju jazdy autonomicznej. Obie firmy planują wspólnie rozwijać pojazdy, które będą mogły poruszać się bez udziału kierowcy. Dostęp do ogromnej ilości danych zbieranych przez kierowców Ubera umożliwi dalsze doskonalenie tych systemów, co może przyspieszyć wprowadzenie takich samochodów na rynek.

Limuzyna z zasięgiem 2100 km przy baku 60 l. To hybryda plug-in za 57 000 złotych