Jeśli sądziłeś, że producenci na dobre zrezygnowali z felg stalowych, to niestety jesteś w błędzie. Nawet niektóre marki premium wciąż stosują to rozwiązanie. Okazuje się, że nadal możesz kupić nowy model Audi na stalówkach – i to w dodatku elektrycznego SUVa.
Nie dowierzasz? Odpal konfigurator
Nowe Audi Q4 e-tron wyceniono na przynajmniej 241 073 złote. Za tę kwotę można kupić wiele interesujących samochodów, w tym elektrycznych. Audi oferuje w tej cenie SUV-a w wersji Base, który ma wszystkie niezbędne systemy do komfortowej jazdy, ale także pewne „niespodzianki”, jak hamulce bębnowe i… 19-calowe felgi stalowe z kołpakami. Choć hamulce bębnowe z tyłu można wybaczyć z racji niższych kosztów eksploatacji, stalowe felgi w samochodzie premium są po prostu nie na miejscu.
Takiego wnętrza nie miało jeszcze żadne Audi. Oto najnowszy elektryczny SUV z Ingolstadt
Q4 e-tron to po prostu bardziej elegancka wersja Volkswagena ID.4 i bardziej prestiżowa alternatywa dla Skody Enyaq. Niektórzy klienci mogą być zaskoczeni, że bazowa wersja jest tak słabo wyposażona. W dzisiejszych czasach klienci oczekują pełnego wyposażenia. Doskonale wiedzą o tym Chińczycy, którzy rzadko oferują wersje swoich samochodów bez bogatego standardowego wyposażenia.
Z ciekawości sprawdziłem konfigurator Skody Enyaq i okazało się, że w standardzie oferuje 19-calowe koła ze stopów lekkich. To zaskakujące, biorąc pod uwagę, że czeska marka jest pozycjonowana w grupie Volkswagena znacznie niżej niż Audi. W dodatku Enyaq ma tą samą baterię o pojemności 77 kWh i kosztuje podobnie pieniądze – 247 100 złotych.
Za to osiągi się zgadzają
Dobrze, że osiągów nie ograniczono – no prawie. 285 KM i 6,7 sekundy do setki to przyzwoite wartości. Gorzej, że prędkość maksymalna wynosi tylko 180 km/h. Na niemieckich autostradach, gdzie wciąż nie ma ograniczeń prędkości, może to być uciążliwe. Miałem okazję jeździć 455-konnym S60 Polestarem z identycznym ograniczeniem, i blokada ta czasami naprawdę stanowiła dyskomfort.
Q4 e-tron to jednak nie jedyny model Audi z stalowymi felgami. Klienci mogą również wybrać A1 i Q2 z 15- i 16-calowymi felgami stalowymi. W tych przypadkach cena jest bardziej adekwatna – A1 kosztuje zaledwie 110 000 zł, podczas gdy Q2 to wydatek rzędu 130 000 zł.
Elektryk powinien mieć bogate wyposażenie
W trudnych czasach dla sprzedawców samochodów elektrycznych modele EV powinny być maksymalnie wyposażone, aby zwiększyć ich atrakcyjność. Nie chodzi tu tylko o moc i zasięg. Doskonałym przykładem jest Tesla, która oferuje głównie wybór napędu i kilka dodatków, ale już podstawowa wersja ma 18-calowe felgi aluminiowe.
Najtańszy SUV Audi kosztuje 130 100 zł. To benzynowa wersja 30 TFSI ze spalaniem 6 litrów
Kierowcy, którzy muszą ładować swoje pojazdy, powinni mieć dostęp do licznych gadżetów, aby nie nudzić się podczas ładowania. Skoro już spędzają czas przy stacji, warto, aby ich samochody były nie tylko funkcjonalne, ale i estetycznie atrakcyjne.