Obecność koła zapasowego w samochodzie była jeszcze jakiś czas temu czymś zupełnie oczywistym. Z czasem niektórzy producenci postanowili zamienić to na coś zupełnie innego. Coś, co jest dużo lżejsze, zajmuje znacznie mniej miejsca i również jest w stanie uratować sytuację w wielu przypadkach. Jak może nam pomóc zestaw naprawczy i w jaki sposób z niego skorzystać?
Koło zapasowe zastąpione przez zestaw naprawczy
Wożenie ze sobą koła zapasowego daje kierowcy większe poczucie bezpieczeństwa. Osoba za kółkiem ma świadomość, że w razie wystąpienia niespodziewanej i nieprzyjemnej sytuacji na drodze, da się w miarę szybko po prostu wymienić koło. O ile oczywiście pamiętamy o regularnym sprawdzaniu stanu zapasu, bo z tym też bywa różnie.
Koło zapasowe może być umieszczane w różnych miejscach, w zależności od konstrukcji danego samochodu. Zdarza się, że były one umieszczane pod przednią pokrywą, na drzwiach bagażnika od zewnątrz, lub z tyłu pod podwoziem. Najczęściej jednak znajdziesz je pod podłogą w bagażniku.
Niektórzy producenci postanowili, że wykorzystają to miejsce do innego celu, jak chociażby do montażu kolejnych elementów systemu audio. Stało się to możliwe dzięki znacznie mniejszym i lżejszym zestawom naprawczym. Wymagają one od kierowcy nieco więcej pracy, ale są również bardzo skuteczne.
Należy oczywiście pamiętać, że są to rozwiązania tymczasowe, które mają nam pozwolić na kontynuowanie jazdy. Zalecam oczywiście wymianę opony na nową w jak najszybszym czasie, a już w szczególności po skorzystaniu z pianki uszczelniającej.
Gwóźdź lub wkręt w oponie w drodze na wakacje? Oto, co powinieneś zrobić
Jakie są rodzaje zestawów naprawczych?
Wyróżnia się trzy główne rodzaje zestawów naprawczych. Pierwszy z nich jest cechuje się bardzo niską ceną, sięgającą kilkunastu/kilkudziesięciu złotych i zajmuje naprawdę niewiele miejsca. Mam tu na myśli sznur wulkanizacyjny, czyli kawałek gumy z klejem, który uszczelnia nam dziurę w oponie.
W zestawie dołączony jest specjalny frez, którym wyrównamy otwór w oponie i szydełko, dzięki któremu wciśniemy sznur w ubytek. Wymaga to trochę siły, ale dzięki temu kierowca będzie w stanie kontynuować podróż. Oczywiście, o ile po naprawie mamy jak dopompować koło. Przyda się zatem przenośny kompresor lub pompka nożna.
Kolejny rodzaj zestawu naprawczego to puszka z pianką kosztująca kilkadziesiąt złotych. Jest to chyba rozwiązanie najłatwiejsze w obsłudze, z którym poradzi sobie praktycznie każdy. Wystarczy odkręcić nakrętkę wentyla i podłączyć do niego rurkę przez którą do opony dostanie się pianka uszczelniająca. Następnie, stosując się do instrukcji konkretnego produktu, przejeżdżamy kilka kilometrów z niewielką prędkością, aby pianka rozprowadziła się równomiernie.
Ostatni sposób to zestaw naprawczy składający się z uszczelniacza w puszce i kompresora. Urządzenie podpięte do gniazda 12V wtłacza pod ciśnieniem płyn uszczelniający do uszkodzonego koła poprzez wentyl. Podobnie jak w poprzednim przypadku należy przez pewien dystans utrzymać niską prędkość. Konkretne wartości należy odczytać z dołączonej do zestawu instrukcji.