Sprzedaż Maserati w pierwszej połowie 2024 roku spadła o ponad 50%. Zgodnie z zapowiedziami koncernu Stellantis, właściciela marki, znaczący spadek sprzedaży sprawi, że Stellantis usunie Maserati ze swojego portfolio. Mimo długiej i pięknej historii tej marki, Stellantis nie będzie miał żadnych sentymentów. Pod młotek lub pod nóż mogą trafić również inne nierentowne marki, w tym DS czy Alfa Romeo. Maserati – jeszcze nieoficjalnie – jest na sprzedaż.
Zarządzanie 14 markami przerosło Stellantis
Wyniki finansowe Stellantis za pierwsze sześć miesięcy 2024 roku były, delikatnie mówiąc, niezadowalające. Po ich ogłoszeniu, Carlos Tavares, szef koncernu, zapowiedział likwidację nierentownych marek.
Nowa platforma Stellantis. STLA Large pozwoli przyspieszyć do 100 km/h w 2 s
Maserati, jako jedna z nich, boryka się z bardzo słabą sprzedażą, która w dodatku dobrze nie rokuje. Dyrektor finansowa Stellantis, Natalie Knight, przyznała, że „w przyszłości może nadejść moment, kiedy zastanowimy się nad najlepszym domem dla Maserati”. To oświadczenie pojawiło się krótko po ujawnieniu słabych wyników sprzedaży. Nikt już nie ma wątpliwości, że włodarze Stellantis badają zainteresowanie przejęciem marki Maserati.
Jak wygląda sprzedaż Maserati?
Od 1 stycznia do 30 czerwca 2024 roku marka sprzedała globalnie tylko 6500 samochodów, podczas gdy w tym samym okresie 2023 roku sprzedano 15 300 aut. To spadek sprzedaży o ponad 57%!
Nie ma widoków na poprawę tych wyników. Poza planowanym wprowadzeniem elektrycznej wersji modelu MC20 w przyszłym roku, przed 2027 rokiem nie są przewidywane premiery żadnych nowych modeli. Brakuje też funduszy na ich rozwój. Optymizmem nie napawają także wyniki sprzedaży ekskluzywnych samochodów elektrycznych konkurencyjnych marek. Na przykład Mercedes zastopował rozwój platformy dedykowanej najbardziej luksusowym elektrykom.
Kto może zostać nowym właścicielem Maserati?
Przez lata Maserati zmagało się z różnymi problemami i miało kilku właścicieli. Obecny właściciel wyraźnie oszczędzał, co przejawiało się nawet w takich detalach jak wyposażanie samochodów prasowych w całoroczne opony, które zimą sprawdzały się fatalnie w naszym teście na błotnistym torze.
SUV okazał się ratunkiem dla wielu producentów. Czy Bugatti też się do tego posunie?
Znalezienie nowego właściciela może być wyzwaniem, gdyż pozwolić sobie na to mogą jedynie najbogatsze firmy. Jednym z potencjalnych nabywców jest Ferrari, które już raz zarządzało marką, gdy należała ona do Fiata w latach 1999-2005. Z drugiej strony, Ferrari ma już dużo pracy przy wprowadzaniu swoich nowych modeli. W planach są debiuty kilku nowych aut, w tym w pełni elektrycznego modelu, którego premiera jest zaplanowana na przyszły rok.
Aktualizacja 02.08 – 10:45 – Maserati nie jest na sprzedaż – poinformowało w oświadczeniu Stellantis.