Samochody projektowane w Chinach stają się coraz bardziej interesujące. To już nie tylko budżetowe SUV-y, ale często bardzo luksusowe pojazdy, a nawet terenówki z funkcjami, których wcześniej nigdzie nie było. Ten model nosi nazwę Deepal G318 i oficjalnie zadebiutuje jeszcze w tym miesiącu. Wyróżnia go nie tylko duży zasięg, lecz także możliwość przekształcenia siedzeń w łóżka. To świetna opcja, która pozwoli zaoszczędzić na noclegach w hotelach.
G318 bez trudu pokona wzniesienia o nachyleniu 60%. Jego prześwit wynosi 240 mm, a kąty natarcia i zejścia to odpowiednio 27 i 31 stopni. To naprawdę sporej wielkości SUV, choć zdjęcia tego nie oddają. Nadwozie mierzy 5010 mm długości, 1985 mm szerokości (z lusterkami) oraz 1960 mm wysokości. Rozstaw osi to 2880 mm, natomiast masa własna 2360 kg.
Stylistycznie, nadwozie prezentuje się bardzo solidnie, charakterystycznie dla terenówek. Dane techniczne rzeczywiście wskazują na możliwość poruszania się w trudniejszym terenie. Wiele zależy jednak od technologii napędu na cztery koła, której nie mieliśmy jeszcze okazji testować. To, co nas najbardziej zaskoczyło, to możliwość przekształcenia siedzeń w łóżka – to naprawdę interesująca opcja, która może być doskonałą alternatywą dla kamperów podczas krótkich wyjazdów. W razie potrzeby można rozłożyć namiot kempingowy na dachu.
Co do pojemności bagażnika, G318 oferuje aż 818 litrów. W dużej mierze zawdzięczamy to przeniesieniu koła zapasowego na tylną klapę bagażnika. Dodatkowo, po złożeniu tylnych siedzeń, możemy zyskać 1747 litrów przestrzeni.
Wewnątrz jak w luksusowym SUV-ie
W kabinie pasażerskiej zamontowano dwa ekrany. Pierwszy, o przekątnej 12,3 cala, służy do wyświetlania kluczowych informacji, takich jak prędkość czy stan paliwa. Drugi ekran, umieszczony na konsoli centralnej, ma 14,6 cala i pełni rolę centrum multimedialno-rozrywkowego. Jest skórzana tapicerka w połączeniu z alkantarą, wielofunkcyjna kierownica oraz… 36 schowków w całym pojeździe.
Producent kieruje auto do dwóch grup klientów: tym, którzy poszukują samochodu elektrycznego lub preferujących hybrydy typu plug-in. Wersja hybrydowa, oparta na silniku 1.5 T, oferuje możliwość jazdy w trybie elektrycznym do 190 km. Jej łączny zasięg wynosi nawet 1000 km (CLTC).
Nie ma jeszcze informacji na temat zasięgu wariantu w pełni elektrycznego. Jednakże pełny elektryk zapewnia bardzo szybkie przyspieszenie – 6,3 sekundy do 100 km/h. Jest to fenomenalny wynik jak na tak dużą rodzinną terenówkę.
Podobno dużo uwagi poświęcono bezpieczeństwu. Odporność temperaturowa akumulatora została zwiększona z 150 do 200 stopni Celsjusza. Został też zabezpieczony 10 warstwami zabezpieczającymi.
Producent nie zdecydował się jeszcze na ujawnienie cen, ale biorąc pod uwagę agresywną politykę cenową Chin, zakładamy, że cena wariantu PHEV będzie oscylować w okolicach 150 000 złotych (przeliczając z juanów). Nie wiadomo też, czy auto dotrze na Stary Kontynent.