Jak głęboko można wjechać samochodem do wody? Od kosztownej naprawy dzielą centymetry

Pogoda nie zawsze zapewnia nam suchą aurę i sprzyjające warunki. Często mamy do czynienia z ulewnymi deszczami, które potrafią spowodować występowanie głębokich kałuż, podtopień, czy nawet powodzi. Systemy odwodnienia nie zawsze są w stanie odprowadzić duże ilości wody, więc zalewane są również ulice. Kiedy można wjechać samochodem w głęboką kałużę, a kiedy grozi nam z tego powodu wystąpienie kosztownych usterek?

Jazda samochodem przez głęboką wodę to kiepski pomysł

Standardowe pojazdy z napędem spalinowym nie nadają się do przejeżdżania przez wodę o dużej głębokości. Jednostka napędowa do pracy potrzebuje powietrza i gdy tylko dojdzie do kontaktu dolotu z wodą, silnik może się mocno uszkodzić. Dostanie się cieczy do układu zazwyczaj jest katastrofalne w skutkach. Woda w cylindrach wywoła ogromne spustoszenie i bardzo kosztowną awarię.

Wloty powietrza często są umieszczone stosunkowo nisko. Warto poznać auto, którym się poruszasz i sprawdzić jaka wysokość jest bezpieczna w Twoim przypadku. Właściciele SUV-ów mogą się czuć trochę bezpieczniej, ale nadal nie przesadzałbym z optymizmem i nie przejeżdżał z dużą prędkością przez kałużę.

Porsche Taycan
Porsche Taycan

W zdecydowanie lepszej sytuacji są posiadacze aut elektrycznych. W sieci często pojawiają się nagrania, na których kierowcy bezemisyjnych wozów śmiało pokonują wodne przeszkody. Taki układ napędowy zazwyczaj jest bardzo dobrze uszczelniony i zalanie go nie przeszkadza mu w działaniu.

Najbezpieczniejszym rozwiązaniem będzie oczywiście próba znalezienia innej drogi i niepodejmowanie ryzyka. Nie zawsze jednak jest to możliwe i wtedy należy pamiętać o ograniczeniach konstrukcyjnych naszego pojazdu.

Jeśli jazda w głębokiej wodzie sprawia Ci frajdę, kup terenówkę

Pomijając już samochody elektryczne, na rynku jest sporo aut spalinowych, którym niestraszne jest pokonywanie ogromnych kałuż czy nawet niewielkich rzek. Mam tu oczywiście na myśli pojazdy terenowe, których nie brakuje w ofertach producentów obecnych w Polsce.

Land Rover Defender
Land Rover Defender

Warto wspomnieć tu chociażby o Land Roverze Defenderze, w którym oficjalnie głębokość brodzenia to nawet 90 centymetrów. Kolejny dobry przykład to Ford Bronco z wynikiem 80 centymetrów czy Mercedes Klasy G potrafiący przejechać przez wodę o głębokości 70 centymetrów. Co ciekawe, elektryczną wersją G-Klasy, czyli EQG, możesz wjechać w kałużę głębszą aż o 15 centymetrów.

Nie brakuje oczywiście osób, których zajawką jest jazda w terenie i modyfikacja pojazdów na własną rękę. Popularnym rozwiązaniem jest tzw. „snorkel„, czyli specjalny kanał wyprowadzony aż do linii dachu, dzięki któremu woda nie dostanie się do silnika.