W obecnych czasach nie wszystkim żyje się lekko i wielu z nas szuka nowych sposobów na pewne oszczędności. Można ich oczywiście szukać również w kwestii użytkowania samochodu. Niektórzy kierowcy będą starali się jeździć w oszczędny sposób i może im wpaść do głowy pomysł utrzymywania jak najniższych obrotów silnika za wszelką cenę. Czy to prawidłowe zachowanie? Jakie usterki mogą wystąpić przy takim użytkowaniu?
Nie utrzymuj niskich obrotów za wszelką cenę
Na polskich drogach pojawia się coraz więcej samochodów wyposażonych w automatyczną skrzynię biegów. Rozwiązanie to staje się coraz tańsze w zakupie i klienci coraz częściej się do tego przekonują. Nie da się ukryć, że automat znacznie wpływa na poprawę komfortu jazdy, szczególnie w zatłoczonych miastach.
W przypadku pojazdów z automatem problem zbyt niskich obrotów raczej nie występuje. Komputer sam zmienia przełożenia i wybiera taki bieg, aby silnik nie pracował w niezbyt sprzyjających parametrach. Można oczywiście przełączyć się w sterowanie ręczne, ale nie wydaje mi się, żeby na siłę próbował tak robić.

Nadal jednak w bardzo wielu samochodach znajdziesz ręczną przekładnię i tutaj już wszystko jest w rękach kierowcy. To kierowca jest odpowiedzialny za to, kiedy zmieni przełożenie i na jakich obrotach będzie utrzymywał pracę silnika. Tutaj dużo łatwiej o pomyłkę i ewentualne wystąpienie uszkodzeń.
Owszem, są przypadki, w których jazda na niskich obrotach powoduje oszczędne zużycie paliwa. Jest to chociażby poruszanie się po drogach ekspresowych czy autostradach. Jeśli jednak silnik pracuje pod mocnym obciążeniem, warto zredukować bieg, aby nie narazić się na usterki.
Co może się popsuć gdy zbyt często utrzymujesz silnik na niskich obrotach?
Podczas jazdy na niskich obrotach w silniku występują ogromne przeciążenia. Przykładowo, jeśli odpowiednio nie zredukujesz biegu przed podjechaniem pod wzniesienie, nacisk na korbowody, tłoki i panewki będzie ogromny. To znacznie zwiększa ryzyko wystąpienia awarii.
Jednym z komponentów, który przy takim użytkowaniu szybciej może się zużyć, jest koło dwumasowe. Ogólnie szacuje się jego żywotność na około 150-250 tysięcy kilometrów. Jeśli natomiast często będziesz jeździł pod obciążeniem na niskich obrotach, wymiana może być konieczna już nawet przy przebiegu 100 tysięcy kilometrów. Koszt naprawy, w zależności od modelu auta, może się wahać od 1500 nawet do 8000 złotych.

Kolejny element to łańcuch rozrządu, który też nie lubi niskich obrotów pod obciążeniem. Podczas takiej pracy może się on rozciągnąć i w końcu zerwać. Jego uszkodzenie może spowodować wiele innych zniszczeń, które mocno uderzą właściciela pojazdu po kieszeni.
Nie radzę więc zbyt częstego korzystania z najniższych możliwych obrotów silnika. „Słuchaj” swojej jednostki napędowej, utrzymuj optymalny zakres obrotów i nie dopuszczaj do momentów, w których poczujesz że motor po prostu bardzo się męczy.