Budowa dwóch kluczowych fabryk baterii dla samochodów elektrycznych została wstrzymana

Europejska motoryzacja ma się coraz gorzej. Rozwój elektromobilności miał pomóc producentom w uzyskaniu lepszych wyników sprzedaży, jednak samochody elektryczne generują ogromne straty finansowe. Powodem jest bardzo niski popyt na auta z bateriami, co wynika nie tylko z preferencji klientów, ale również ze zmniejszonych dotacji rządowych oraz wysokich stóp procentowych. Na przykład Ford traci na jednym elektryku… ponad pół miliona złotych. Taka sytuacja zmusza gigantów do ponownego przeanalizowania niektórych działań.

Stellantis i Mercedes-Benz wstrzymują budowę fabryk akumulatorów

Automotive Cells Company (ACC) zostało założone w 2020 roku przez dwóch gigantów z branży samochodowej – Stellantis i Mercedes-Benz – oraz jedną firmę z branży energetycznej – TotalEnergies. Celem powołanego przedsięwzięcia było utworzenie trzech wielkich fabryk za łączny koszt 7 miliardów euro.

Udało się dokończyć budowę tylko jednej fabryki we Francji (na zdjęciu). Pozostałe dwie powstawały w Termoli we Włoszech i Kaiserslautern w Niemczech. Wiadomo już, że w najbliższej przyszłości nie powstaną, bo ich budowę właśnie przerwano. Ich moc produkcyjną szacowano na 64 GWh rocznie, co pozwoliłoby na produkcję ponad miliona pojazdów elektrycznych rocznie. Zatrudnienie miało znaleźć nawet 4000 osób.

Gdzie znajduje się najlepsza stacja do ładowania samochodów elektrycznych na świecie? Mamy adres

ACC jeszcze raz musi przeanalizować sens opłacalności budowy fabryk. Niski popyt na samochody elektryczne i ekspansja samochodów elektrycznych z Chin poważnie wpłynęły na budżety europejskich koncernów. ACC zamierza najpierw opracować tańsze akumulatory, żeby budowa fabryk miała sens ekonomiczny. Istnieje szansa, że uda się je opracować pod koniec 2024 roku lub na początku 2025 roku. Tańszymi akumulatorami są te z fosforanem litowo-żelazowym (LFP).

Chińskie samochody elektryczne w większości przypadków wykorzystują właśnie akumulatory LFP, co pozwala obniżać ceny samochodów elektrycznych. W międzyczasie Stellantis wszedł we współpracę z chińską firmą CATL, która planuje budowę nowej fabryki zajmującej się produkcją akumulatorów LFP na terenie Starego Kontynentu.

Samochody elektryczne tanieją

Europejskie koncerny od kilku miesięcy obniżają ceny samochodów elektrycznych. Zapowiedziano też nowe modele z konkurencyjnymi cenami. W przypadku Stellantisa w przyszłości ma pojawić się elektryczny Jeep w cenie „niższej niż 100 000 złotych”.

Mercedes-Benz w ostatnim czasie zrezygnował z opracowywania rewolucyjnej platformy dla najbardziej ekskluzywnych modeli elektrycznych. Równolegle Niemcy oferują potężne rabaty na kilka modeli elektrycznych.