BMW zaprezentowało nową serię 1 szybciej, niż się spodziewaliśmy – właściwie od razu po naszej wczorajszej publikacji. Niestety, jesteśmy bardzo zawiedzeni, nie tyle designem, co nadal brakiem informacji o ewentualnym modelu M1. Zapowiadało się pięknie, a wyszło jak zawsze.
BMW serii 1 wygląda jak Kia Ceed
Seria 1 o nazwie kodowej F70 bardzo przypomina hatchbacka Kii. Jeśli jednak mielibyśmy zastanawiać się, który jest ładniejszy, raczej spodziewalibyśmy się pozytywnych opinii w kierunku Ceeda.
Seria 1 urosła w stosunku do poprzednika. Jest aż o 42 mm dłuższa (4361 mm). Szerokość pozostała bez zmian, ale wysokość również się zwiększyła, osiągając 1459 mm (+25 mm). Zwiększone wymiary nie wpłynęły na rozstaw osi, który nadal wynosi 2670 mm. Pojemność bagażnika wzrosła nieznacznie, osiągając 380 litrów lub 1200 litrów po złożeniu tylnych siedzeń.
Uważaj jednak, ponieważ warianty 120 oraz 120d mają jeszcze mniejsze bagażniki – zaledwie 300 litrów! Wynika to z 48-woltowych akumulatorów (miękka hybryda), które umieszczono właśnie pod bagażnikiem.
Tak jak zakładaliśmy, przednie reflektory są całkowicie nowe. Grill nie powinien nikogo razić swoją wielkością. Całość stoi standardowo na 17-calowych kołach, ale opcjonalnie dostępne są 18- lub nawet 19-calowe koła z kutego aluminium.
Schłodzisz się dzięki ekranom dotykowym
Całkowicie usunięto możliwość sterowania klimatyzacją tradycyjnymi pokrętłami i przyciskami. Całe zarządzanie temperaturą odbywa się teraz na ekranie dotykowym. Ekrany są trochę mniejsze niż w większych modelach i mają wielkość 10,7 cala oraz 10,25 cala przed oczami kierowcy.
Podobno znacznie rozszerzono możliwości oświetlenia nastrojowego LED. Tapicerka w najlepszych wersjach łączy sztuczną skórę z alkantarą.
Silniki Diesla pozostają w ofercie
Oferta nadal obejmuje jednostki benzynowe i wysokoprężne. Absolutna podstawa to wersja 120 (już bez „i”), która chowa pod maską trzycylindrowy silnik benzynowy o pojemności 1.5 litra. Motor generuje 170 KM oraz 280 Nm maksymalnego momentu obrotowego, co pozwala na przyspieszenie do pierwszej setki w 7,8 sekundy.
2,0-litrowy diesel ma 150 KM i 360 Nm w wersji 118d lub 163 KM i 400 Nm pod maską 120d. Pierwsza przyspiesza do 100 km/h w 8,3 sekundy, druga w 7,9 sekundy.
W trzecim kwartale do oferty wejdą również warianty 116 oraz 123 xDrive. Z żadnym silnikiem nie da się wybrać manualnej skrzyni biegów, co oznacza, że cena za podstawową wersję odczuwalnie wzrośnie.
Bez M1, jest M135 xdrive z niższą mocą
Złą wiadomością jest obniżenie mocy M135 xDrive do 300 KM, ale tylko w wersjach przeznaczonych na rynek Unii Europejskiej, co wynika z bardziej rygorystycznych norm emisji spalin. Zrezygnowano też z 8-biegowej przekładni automatycznej na rzecz 7-stopniowego automatu. BMW twierdzi, że przyspieszenie 0-100 km/h trwa 4,9 sekundy. Nie jest to szczególny wyczyn, biorąc pod uwagę, że 300-konny SUV, taki jak Cupra Ateca, osiąga pierwszą setkę w takim samym czasie.
Ceny nowego BMW serii 1 znacznie wzrosną. W Polsce nie ma jeszcze oficjalnego cennika, ale w Niemczech bazowa wersja 116 kosztuje 32 900 euro, czyli ponad 141 000 złotych. Dotychczasowa seria 1 kosztowała 132 900 złotych. Najdroższy wariant M135 xDrive kosztuje w Niemczech 56 200 euro, czyli 240 000 złotych.