Producenci samochodów z Chin planują szeroką ekspansję na inne rynki, w tym również na Starym Kontynencie. Do Europy wkroczyło już kilka marek, w tym chociażby Voyah z koncernu Dongfeng.
Ten chiński gigant ma w swoim portfolio jeszcze wiele innych submarek. Jedną z nich jest twór o dość dziwnej nazwie „eπ” (czyt. epi) i właśnie do sprzedaży trafił pierwszy model o oznaczeniu 007.
Auto można już zamawiać w Chinach, ale jest szansa, że w niedalekiej przyszłości pojawi się on również w Europie. 007 jest sedanem mierzącym 4 880 milimetrów długości, którego rozstaw osi wynosi 2 915 milimetrów.
Pod względem stylistyki nie ma tutaj jakiejś rewelacji. Auto wygląda jak typowy, kolejny chiński sedan z podwójnymi reflektorami z przodu i pasem świetlnym z tyłu.
eπ 007 jest oczywiście zaprojektowane w taki sposób, aby jak najłatwiej przecinało powietrze. Współczynnik oporu Cd wynosi tutaj zaledwie 0,209.
Wnętrze, przynajmniej na zdjęciach, prezentuje się bardzo porządnie i jestem przekonany, że na materiały wykończenia nie można ani trochę narzekać. Kojarzenie Chin z niską jakością to już przeszłość.
Na środku deski rozdzielczej umieszczono wielki ekran dotykowy o przekątnej 15,6 cala. Nieco mniejszy, obracany wyświetlacz, mierzący 8,8 cala, zamontowano tuż za kierownicą.
W fotelach uświadczysz 8-punktowego systemu masażu, w kabinie poczujesz przyjemny zapach rozpylany z nawiewów, a oświetlenie ambiente dostosujesz do swoich potrzeb wybierając jeden z 64 kolorów.
Dodatkowo, telefon naładujesz bezprzewodowo z mocą 50 W, muzyki posłuchasz na 20-głośnikowym zestawie audio, a system odblokuje drzwi gdy kamera rozpozna twarz kierowcy. eπ 007 naszpikowany jest nowoczesną technologią.
eπ 007 posiada oczywiście mnóstwo czujników i radarów, z których korzystają liczni asystenci kierowcy. Tempomat adaptacyjny, zdalne parkowanie, jazda półautonomiczna – z tego wszystkiego skorzystasz w tym modelu.
Największym bajerem w tym samochodzie są jednak automatycznie podnoszone do góry przednie drzwi w stylu „Lambo-Doors„. Jest to opcja dostępna za dopłatą.
Jaki napęd w eπ 007 od Dongfeng?
Auto dostępne jest w trzech wersjach elektrycznych oraz jednej hybrydowej typu EREV. Ten ostatni to elektryk ze spalinowym range-extenderem ładującym baterię.
Najtańszą opcją jest wariant z 218-konnym napędem na tylną oś. Takie eπ 007 występuje z akumulatorem o pojemności 56,86 kWh, który pozwala na przejechanie do 530 kilometrów (CLTC).
Za takie auto należy w Chinach zapłacić 159 000 yuanów, czyli około 89 000 złotych. Jeśli jednak takie auto trafi kiedykolwiek do Europy, z pewnością cena na naszym rynku będzie znacznie wyższa.
Oprócz tego, w ofercie znajduje się wersja z 272-konnym napędem na tył i baterią o pojemności 70,26 kWh. Takim autem przejedziesz nawet do 620 kilometrów (CLTC).
eπ 007 dostępne jest też w wersji z napędem na cztery koła, która oferuje moc 544 koni mechanicznych i przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 3,9 sekundy. Tutaj zasięg wynosi do 540 kilometrów (CLTC).
Największy dystans bez konieczności wizyty na ładowarce czy stacji benzynowej pokonasz wspomnianą wyżej hybrydą. Tutaj jednostka spalinowa, która tylko ładuje baterię, ma pojemność 1.5 litra.
Akumulator zamontowany w tym aucie ma pojemność tylko 28.39 kWh i zapewnia około 200 kilometrów zasięgu (CLTC). Zbiornik paliwa pozwala natomiast na naładowanie go aż 6-krotnie, więc faktyczny zasięg to aż 1 200 kilometrów (CLTC).
W przypadku wersji EREV mamy do czynienia z napędem o mocy 218 koni mechanicznych i momentem obrotowym wynoszącym 310 niutonometrów. Przyspieszenie takiego modelu od 0 do 100 km/h zajmuje 7,2 sekundy.
Oficjalnego potwierdzenia na temat potencjalnej dostępności eπ 007 w Europie jeszcze nie ma. Można jednak przypuszczać, że Chińczycy będą mieli ochotę na wprowadzenie go również na rynki naszego kontynentu.
Źródło: CarNewsChina, motofilm.pl