Nie od dzisiaj wiadomo, że kierowcy samochodów nie potrafią dogadywać się z rowerzystami. Między tymi dwoma grupami społecznymi bardzo często dochodzi do sprzeczek na drodze.
W sieci pojawia się mnóstwo nagrań ukazujących takie zachowania. Tym razem mamy do czynienia z przykrym zdarzeniem, do którego doszło w miejscowości Cisowa.
> Rowerzystka myślała, że może po drodze jeździć jak chce. “Jej przepisy nie dotyczą” (wideo)
Kierowca spotkał rowerzystkę, która poruszała się na swoich dwóch kółkach po jezdni. Autor nagrania nie mógł chyba znieść tego, że nie kobieta nie jedzie ścieżką rowerową.
Bez najmniejszych problemów mógł ją wyprzedzić i pojechać dalej. Postanowił jednak uprzykrzyć jej życie, aby „zrozumiała swój błąd”. Po wyprzedzeniu po prostu zajechał jej drogę.
Dziewczyna ominęła stojące auto i zaczęła jechać środkiem pasa ruchu, aby się „odegrać”. Oboje zatrzymali się na najbliższym skrzyżowaniu, gdzie między mężczyzną i kobietą doszło do ostrej wymiany zdań.
W pewnym momencie dziewczyna nie wytrzymała emocjonalnie i dwukrotnie kopnęła w przednią część samochodu. Kierowca postanowił wtedy zaatakować ją gazem łzawiącym.
Na miejsce wezwano policję. Funkcjonariusze pouczyli uczestników tego zdarzenia o swoich prawach i trybie ścigania. Nie wiemy natomiast, jak dalej potoczyła się sprawa.
Temat jazdy rowerem po ulicy jest bardzo często poruszany w sieci i wzbudza sporo emocji. W tym przypadku również mamy do czynienia ze ścieżką rowerową, która biegła wzdłuż drogi.
Rowerzystka tłumaczyła się tym, że na jej profesjonalnym rowerze, na którym trenuje do triatlonu, nie można bezpiecznie dla siebie i otoczenia poruszać się po ścieżkach rowerowych.
W przepisach znajduje się zapis:
„Kierujący rowerem lub hulajnogą elektryczną jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeżeli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić.”
W tej sytuacji, ścieżka rowerowa, a właściwie to ciąg pieszo-rowerowy, umieszczony był po lewej stronie, czyli nie w kierunku, w którym poruszała się rowerzystka. Oznacza to, że miała ona prawo jechać ulicą.
> Agresor szarpał się z rowerzystą po wymuszeniu. “Nie miałeś ku**a pierwszeństwa!” (wideo)
Zaskakuje też oczywiście fakt, że kierowca w ogóle miał ochotę na stratę czasu i wchodzenie w dyskusję z dziewczyną. Bez żadnego problemu mógł ją wyprzedzić i po prostu pojechać dalej.