Musiał awaryjnie hamować z 230 km/h. Miał tylko 2 sekundy, żeby zwolnić o 100 km/h (wideo)

Niemieckie autostrady są uwielbiane przez miłośników jazdy z dużą szybkością. Na wielu odcinkach nie obowiązuje żadne ograniczenie prędkości i kierowcy mogą bezkarnie wcisnąć gaz do dechy.

Niestety, bardzo możliwe, że taka sytuacja nie będzie trwała wiecznie i już wkrótce się zmieni. Niemiecki rząd rozważa wprowadzenie limitu 130 km/h w całym kraju.

Tak wygląda hamowanie awaryjne ze 170 km/h. “Pamiętaj o tym pędząc firmową Skodą” (wideo)

Autor załączonego nagrania wideo skorzystał z możliwości szybkiej jazdy bez narażania się na mandat. Chciał sprawdzić potencjał swojego Mercedesa E 350 CDI generacji W212.

Mercedes-Benz Klasy E
Mercedes-Benz Klasy E

Pod maską tego auta pracuje wysokoprężny silnik V6. W zależności od konkretnej wersji generuje on między 211 a 265 koni mechanicznych. Kierowca ma też do dyspozycji moment obrotowy 620 niutonometrów.

Jak widać na pomiarze GPS z wideorejestratora, Mercedes rozpędził się do ponad 230 km/h. Niestety, w pewnym momencie właściciel musiał sprawdzić również wydajność układu hamulcowego.

Nieostrożny kierowca czerwonego Mercedesa SLK postanowił wykonać manewr wyprzedzania. Nie spojrzał jednak w lusterka i wjechał bezpośrednio pod koła E-Klasy.

Hamulce nie zawiodły

Dosłownie w kilka sekund prędkość Mercedesa spadła o około 100 km/h. Tym razem na szczęście nie doszło do żadnego zderzenia, ale było do tego bardzo blisko.

Cisnął swoją Hondą Civic 200 km/h. “W pewnym momencie drogę zajechał mu VW Golf” (wideo)

Jeżdżąc niemiecką autostradą bez limitu prędkości należy zachowywać zasadę ograniczonego zaufania. Nigdy niestety nie wiemy, jak zachowają się inni kierowcy.