Policyjne interwencje nie zawsze wyglądają tak samo. Funkcjonariusze muszą być przygotowani dosłownie na wszystko i tak naprawdę nic nie powinno ich zadziwić.
Szczególnie wtedy, gdy są mieszkańcami Stanów Zjednoczonych. Tamtejsi mieszkańcy potrafią wpadać na naprawdę szalone pomysły, czego przykładem niech będzie sytuacja pokazana na załączonym nagraniu wideo.
> W taką historię nikt by Ci nie uwierzył. “Gość z lasso na koniu gonił krowę autostradą” (wideo)
Około godziny 10:00 rano, na policję wpłynęło dość dziwne zgłoszenie z autostrady numer 275 w Nebrasce. Kierowcy zauważyli tam bowiem „niecodzienny transport bydła”.
Funkcjonariusze udali się na miejsce i od razu zauważyli coś niepokojącego. Jeden z podróżujących tą trasą samochodów wyglądał bardzo dziwnie, a wręcz przerażająco.

Właściciel osobowego Forda postanowił tak zmodyfikować swoje auto, żeby zmieścił się do niego wielki byk. Mowa tutaj o osobniku rasy Watussi, który waży około 600 kilogramów.
W samochodzie wycięto pół dachu i przedniej szyby oraz zdemontowano drzwi po stronie pasażera. Zamiast nich pojawiła się brama podobna do tej, którą możemy spotkać w zagrodach.
Właściciel auta, jak gdyby nigdy nic, zapraszał do środka ogromnego byka i podróżował wspólnie z nim. Mamy nadzieję, że w odpowiedni sposób wzmocnił konstrukcję Forda.
Największe przerażenie wywołują chyba olbrzymie rogi zwierzęcia. Według informacji znalezionych w sieci, mogą one mieć nawet do 160 centymetrów długości.

Policjanci zatrzymali kierowcę Forda Crown Victoria do kontroli, ale chyba byli w ogromnym szoku, bo skończyło się jedynie na pouczeniu. Mężczyzna po chwili mógł kontynuować jazdę z bykiem na pokładzie.
Jak widać na zdjęciach, utrzymanie auta z takim pasażerem w czystości może być sporym wyzwaniem. Wiemy jednak, że nie tylko w USA możemy być świadkami podobnych zdarzeń.
Być może widziałeś już nagranie z naszego podwórka, na którym kierowca Fiata Pandy przewozi w bagażniku krowę. Nasz rodak nie musiał nawet jakoś specjalnie modyfikować nadwozia pojazdu.