Samochody marki Bentley oferują swoim klientom bardzo wysoki poziom luksusu. Przy okazji, niektóre warianty zapewniają naprawdę imponujące osiągi.
Jednym z doskonałych przykładów jest Bentley Continental GT. Pojazd ten, szczególnie w wydaniu Speed, dosłownie daje kierowcy poczuć co to znaczy „prędkość”.
> Bentley Flying Spur Speed oficjalnie. 0-100 km/h w 3.7s i 333 km/h w “kredensie” z W12 (wideo)
Pod maską Bentleya Continentala GT Speed pracuje 6.0 litrowy silnik W12. 12-cylindrowa jednostka wspomagana jest poprzez dwie turbosprężarki i współpracuje z 8-stopniową, dwusprzęgłową skrzynią biegów.
Na wszystkie cztery koła trafia moc 659 koni mechanicznych i moment obrotowy wynoszący 900 niutonometrów. Ten drugi dostępny jest w pełni już od 1500 obrotów na minutę.
Oficjalne dane techniczne mówią, że auto ważące około 2300 kilogramów potrafi przyspieszyć od 0 do 100 km/h w 3,6 sekundy. To naprawdę imponujący wynik jak na samochód tak mocno „napchany luksusem”.
Jeszcze większe wrażenie robi natomiast prędkość maksymalna. Producent deklaruje, że auto przestanie przyspieszać dopiero wtedy, gdy na liczniku pojawi się liczba 335 km/h.
Autor załączonego nagrania wideo postanowił to sprawdzić na własnej skórze. Wybrał się takim autem na jeden z odcinków niemieckiej autostrady, na której nie ma ograniczenia prędkości.
Niestety, bardzo możliwe, że są to ostatnie lata, w których możemy z tego skorzystać. Niemiecki rząd od dłuższego czasu rozważa opcję wprowadzenia ograniczenia do 130 km/h na wszystkich fragmentach Autobahn.
Całkiem niedawno przeprowadzono nawet sondaż wśród niemieckich kierowców. Jego wyniki mogą zaskoczyć naprawdę wielu z nas, a już na pewno miłośników motoryzacji.
Aż 57 procent osób wypowiadających się w sondażu przyznało, że ustawienie ograniczenia na 130 km/h jest dobrym pomysłem. Ochotę na szybszą jazdę miało tylko 37 procent zapytanych Niemców.
Oprócz tego, przeprowadzono też badanie z wykorzystaniem urządzeń do pomiaru prędkości. Instytutowi Niemieckiej Gospodarki udało się ustalić, z jaką prędkością jeżdżą auta po autostradach.
Wyniki mówią, że na odcinkach, na których nie obowiązuje ograniczenie prędkości, aż 77 procent aut nie przekracza 130 km/h. Zaledwie 12 procent osób decyduje się na jazdę z prędkością pomiędzy 130 a 140 km/h.
Tylko 1 procent (słownie: jeden), uznaje że odpowiednia dla niego szybkość to jazda z prędkością przekraczającą 160 km/h. Wpływ na obniżenie średniej prędkości z pewnością mają rosnące ceny paliw i ogólnoświatowy kryzys.
Bardzo możliwe, że w kolejnych latach, wraz ze wzrostem liczby aut elektrycznych na drogach, prędkość ta będzie jeszcze mocniej spadać. Samochody bezemisyjne zazwyczaj jeżdżą wolniej, ze względu na drastycznie spadający zasięg.
Wracając jednak do bohatera załączonego nagrania wideo, Bentley pokazał co potrafi. Kierowcy udało się przyspieszyć do licznikowych 344 km/h. Przez ułamek sekundy prędkość wzrosła nagle do 347 km/h, ale z pewnością był to po prostu błąd pomiaru.
> Niemiec jechał 185 km/h w Polsce i czeka go sąd. “Zawsze tak jeżdżę i tego nie zmienię” (wideo)
Jesteśmy ciekawi, jaka była rzeczywista prędkość, zmierzona w oparciu o sygnał GPS. Bardzo możliwe, że było to dokładnie tyle, ile podaje producent, czyli 335 km/h.
