Wielu kierowców nadal nie potrafi zrozumieć, dlaczego jazda z nadmierną prędkością jest zabroniona. Najczęściej są to osoby, które uważają, że jeżdżą „szybko i bezpiecznie”.
Kierowca widocznego na załączonym nagraniu wideo Volkswagena Golfa R też najwidoczniej należy do tej grupy. Uwielbia on korzystać z potencjału, który jego auto skrywa pod maską.
> Zajechał drogę Priusem, bo gość nie dał się mu wyprzedzić. “Jakie auto, taki kozak” (wideo)
W kadrze możesz zobaczyć jak z „butem w podłodze” zjeżdża on z ronda na dwupasmówkę. Na prawym jej pasie porusza się błękitna Skoda Citigo.
Jej kierowca zamierzał zmienić pas na lewy. Włączył kierunkowskaz i skręcił kierownicą. O mały włos nie doprowadził do zderzenia z Volkswagenem, którego dosłownie sekundę wcześniej jeszcze nawet nie widział w lusterku.
Tym razem wszystko na szczęście zakończyło się bezkolizyjnie. Mamy nadzieję, że kierowca Golfa R zrozumiał, że nie jest sam na drodze i nie może w ten sposób zachowywać się za kierownicą.
> Polka z Jeepa zajechała drogę i wyhamowała. “To był jej obowiązek, bo on nie umie jeździć” (wideo)
Pod maską Volkswagena pracuje benzynowy silnik R4 o pojemności 2.0 litrów. Na wszystkie cztery koła trafia moc 300 koni mechanicznych, dzięki której przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa niecałe 5 sekund.
Wyświetl ten post na Instagramie