Co za atak gradu w Polsce! Właściciel Hondy Civic Type R mógł tylko się śmiać. “Grad rozwalił mu auto i pół chałupy” (wideo)

Warunki pogodowe nie zawsze są dla nas łaskawe, a czasami wręcz koszmarnie uprzykrzają nam życie. Zdarza się też niestety tak, że aura potrafi doszczętnie zniszczyć cały nasz dobytek.

Nie mówimy już nawet o skrajnych przypadkach, takich jak powodzie czy trąby powietrzne. Nawet intensywne opady gradu są w stanie siać ogromne spustoszenie.

Nie zdążył schować Rolls-Royce do garażu. “Mógł tylko patrzeć jak grad niszczy nadwozie” (wideo)

W ostatnich dniach, chociażby mieszkańcy Małopolski, doświadczyli bardzo obfitego gradu. Niestety, spadające z nieba z dużą prędkością lodowe kulki niszczyły wszystko co napotkały na swojej drodze.

Wśród uszkodzonych rzeczy są również samochody, co zostało zaprezentowane na załączonym nagraniu wideo. Jego autor mógł tylko patrzeć, jak karoseria i szyby są niszczone przez pogodę.

Na całym nadwoziu Hondy Civic Type R generacji FK8 widoczne są głębokie wgniecenia. Dodatkowo, na niektórych oknach pojawiły się po prostu pęknięcia.

Honda Civic Type R Limited Edition
Honda Civic Type R Limited Edition przód

Niestety, jazda tym japońskim hot hatchem nie będzie możliwa przez długi czas. Kierowca nie skorzysta z 2.0 litrowego silnika R4 turbo o mocy 320 koni mechanicznych i nie poczuje przyspieszenia od 0 do 100 km/h trwającego 5,7 sekundy.

Dużo poważniej sytuacja wygląda w domu autora nagrania. Tam uszkodzenia są jeszcze poważniejsze, a ich naprawa pochłonie naprawdę sporo czasu i pieniędzy.

Tak wygląda Corsa po gradobiciu we Włoszech. “Lodowe kule miały średnicę 19 cm” (wideo)

Autor filmu próbował trochę obrócić to w żart, śmiejąc się przez łzy. Nic innego w sumie mu nie pozostało, mógł tylko bezczynnie patrzeć jak koszmarna pogoda niszczy jego dobytek.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez (@mc_silk)

Niestety, nie tylko nasi rodacy mają problemy przez tę koszmarną pogodę. Na kolejnym nagraniu możesz zobaczyć jak wygląda „wybijanie szyby” przez grad w nowiutkiej Tesli Model Y.

Taki widok spotkał właściciela elektryka, który wybrał się na urlop do Szwajcarii. Będzie miał teraz ogromny problem z powrotem do swojego domu.

https://youtu.be/VnLdnqGBODY