Tuk-tuki, czy mówiąc po naszemu autoriksze, nie są u nas aż tak popularne jak w niektórych częściach świata. W pewnych miejscach, jak chociażby w Indiach, można je spotkać na każdym kroku.
Z racji małej popularności w Polsce, nie słyszy się więc u nas o osobach, które modyfikują tego typu pojazdy. Jak się okazuje, trafiają się „świry”, które robią to na naprawdę szalonym poziomie.
> Wokół tuk-tuki i motocykle, a on wyjeżdża McLarenem. Każdy patrzył tylko na niego (wideo)
Egzemplarz, który zobaczysz na załączonym nagraniu wideo, to prawdziwy potwór. Jego właściciel zdecydował się bowiem na zamontowanie jednostki napędowej z motocykla.
Silnik zaczerpnięto z legendarnej Hayabusy. 180-konny motor sprawia, że tuk-tuk po prostu fruwa. Na nagraniu możesz zobaczyć próbę wyścigu z Fordem Focusem ST.
> Goście z Audi R8 i Lamborghini zrobili na mieście zamieszanie. Nikt nie przeszedł obojętnie (wideo)
280-konny hot hatch nie był w stanie odeprzeć ataku autorikszy. Jak twierdzi właściciel, jego maszyna ma taki sam stosunek mocy do masy co Lamborghini Aventador SVJ.
Wyświetl ten post na Instagramie