Rowerzysta spanikował gdy zobaczył auto. “Najważniejsze, że kawy nie rozlał” (wideo)

Nie każdy może się cieszyć pełnią sił i koncentracji o poranku. Ruszając do pracy często bywamy zaspani i nie do końca ogarniamy jeszcze co się dookoła dzieje.

Nie jest to oczywiście najbardziej bezpieczne gdy wsiadamy za kierownicę samochodu czy na rower. Przekonał się o tym bohater załączonego nagrania wideo.

Wiózł do klienta burgery na rowerze i wjechał w McLarena za 1,5 mln zł. „Oby się dogadali” (wideo)

Rowerzysta zmierzający do pracy trochę się rozkojarzył podczas pedałowania. W pewnym momencie mocno wystraszył się auta, które nadjeżdżało miejską uliczką z naprzeciwka.

Nie był w stanie wyhamować, nerwowo skręcił kierownicą i uderzył prosto w zaparkowane przy drodze BMW. Na szczęście mężczyźnie nic się nie stało i okazał się on być na tyle „sprawny”, że nawet nie rozlał kawy, którą przewoził w ręku.

Mamy nadzieję, że zostawił chociaż swój kontakt właścicielowi BMW. Z pewnością na aucie pojawiły się jakieś uszkodzenia, które trzeba będzie naprawić.

Rowerzysta wjechał prosto w samochód. “W ręku otwarte piwko, żeby się nie odwodnić” (wideo)

Koszty byłyby jeszcze większe, gdyby rowerzysta trafił w auto zaparkowane dosłownie dwa metry dalej. Stało tam bowiem nowiutkie Porsche 911 generacji 992.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez (Southall) UB1UB2 (@ub1ub2)