Zapewne wiele osób słyszało już o śmiertelnym wypadku, który wydarzył się w nocy z 14 na 15 lipca 2023 roku w Krakowie. Mówiły o tym już chyba wszystkie media.
Czterech młodych mężczyzn niestety tragicznie zakończyło swoją przejażdżkę Renault Megane R.S.. Jak się okazuje, bardzo „dynamiczny” styl jazdy nie był niczym nowym dla właściciela auta.
> Tak wyglądała ostatnia jazda 4 chłopaków w Megane R.S.. “Dachowanie w Krakowie” (wideo)
Ludzie zaczynają wrzucać do sieci kolejne nagrania, które uwieczniono w różnym okresie przed tym tragicznym zdarzeniem. Można na nich zobaczyć naprawdę „jazdę na krawędzi”.
Przekraczanie prędkości i przejeżdżanie przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. Właśnie tak, według właściciela Renault, miała wyglądać „#bezpiecznaszybkajazda”. Sam tak opisał swój profil na jednym z portali społecznościowych.
Niestety, o tym, że myśli błędnie, przekonał się w najgorszy możliwy sposób. Ginąc razem ze swoimi trzema kolegami w poważnym wypadku na jednej z krakowskich ulic.
Pod maską Renault Megane R.S. trzeciej generacji pracuje 2.0 litrowy silnik o mocy 265 lub 273 koni mechanicznych. Według informacji znalezionych w sieci, egzemplarz z nagrania nie był seryjny.
> Tak jeździł kierowca “popularnego” Megane R.S.. “Na skrzyżowaniu bokiem jak BMW” (wideo)
Auto mogło już dysponować mocą nawet 400 koni mechanicznych, a są też głosy, że było przygotowywane do jeszcze poważniejszych parametrów. Właściciel planował uzyskać nawet 600 koni mechanicznych.
Zwykle staram się zachować dobre maniery, ale patrząc na nagranie z Instagrama tego idioty z wczorajszej nocy należy się cieszyć, że się sam wyeliminował ze społeczeństwa debil pic.twitter.com/oGqPeDaonK
— Wojciech Fijałkowski (@W_Fijalkowski) July 15, 2023