Nie jest żadnym odkryciem fakt, że po opadach deszczu nasze ulice stają się mniej przyczepne. Mokry asfalt sprawia, że samochody mogą się zachowywać w ekstremalnych sytuacjach mniej przewidywalnie.
Niektórzy kierowcy starają się to specjalnie wykorzystywać. Szczególnie tacy, którzy posiadają auta z napędem na tylną oś i lubią sobie „polatać bokiem”.
> Gość z BMW M4 wykorzysta każdą okazję, żeby się poślizgać. “Zawsze musi się popisać” (wideo)
Tego typu popisy na drogach publicznych są oczywiście zakazane i w ogóle nie powinny mieć miejsca. Bohater załączonego nagrania wideo nie przejmuje się jednak przepisami.
Opuszczając rondo postanowił wprowadzić w kontrolowany poślizg swoje BMW Serii 5 E60. Szybko jednak się przekonał, że tak naprawdę z „kontrolą” nie miało to nic wspólnego.
> Jeździ po mieście jak mu się podoba. Cwaniak z BMW driftuje między samochodami (wideo)
Jego niemiecki sedan wykonał piruet i obrócił się o 360 stopni. Gość powinien się cieszyć, że nie uderzył w żaden inny samochód, ani nie wypadł z drogi do rowu.