“Kozaczek” musiał pokazać, że jego Charger jest lepszy od Tesli. “Poszedł na czerwonym” (wideo)

Niektórym kierowcom nie trzeba wiele, żeby zaprezentowali swoją głupotę. Wystarczy, że na chodniku stanie ktoś z kamerą i zacznie nagrywać jego auto.

Taki jegomość próbuje się wtedy za wszelką cenę popisać i wykonuje różne dziwne manewry. Jedną z takich sytuacji możesz zobaczyć na załączonym nagraniu wideo.

Golfiarz spróbował szczęścia z 500-konnym Chargerem. “Wystrzelił jak rakieta” (wideo)

Jego bohaterem jest właściciel Dodge’a Chargera, który swoją kolorystyką mocno przyciąga uwagę. Jak widać, kierowca lubi, gdy się o nim mówi i potrafi zwrócić na siebie wzrok.

Przed kamerą zaprezentował jak brzmi 6.4 litrowy silnik V8. Żeby jednak „popis” nie zakończył się za szybko, uznał, że przejedzie na czerwonym świetle, by nie musieć się od razu zatrzymywać.

Musiał się popisać swoim AMG przed kamerą. “Portki do zmiany”. Prawie skasował furę (wideo)

Żeby to zrobić, na styk wyprzedził Teslę zajeżdżając drogę kierowcy SUV-a. Naprawdę niewiele brakowało, aby doprowadzić do kolizji i stać się pośmiewiskiem.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Cars247 (@cars247)