Na autostradach od czasu do czasu możemy trafić na kierowców, którzy uwielbiają rywalizację. Gdy spotka się takich dwóch na trasie, wtedy możemy być pewni, że dojdzie do pojedynku.
Autor załączonego nagrania wideo to właściciel Ferrari F8 Tributo. Przypadkiem złapał się z kierowcą Lamborghini Aventadora przed wjazdem do długiego tunelu.
> Czerwonym “bolidem” Ferrari zaszalał w tunelu. “Jeszcze nigdy tak szybko nie jechałem” (wideo)
Panowie postanowili sprawdzić, kto ma szybsze auto i po prostu wcisnęli gaz do dechy. Wskazania prędkościomierzy poszybowały mocno w górę. W Ferrari widzimy nawet ponad 360 km/h na liczniku.
W przypadku Lamborghini, kierowca ma do dyspozycji moc 700 koni mechanicznych, produkowaną przez 6.5 litrowe V12. Ferrari napędzane jest 3.9 litrowym V8 o mocy 720 koni mechanicznych.
> Zatrzymał ruch w tunelu, żeby zrobić launch control. Aventador SVJ wyrwał z miejsca (wideo)
Z końcówki układu wydechowego Aventadora non stop wydobywał się ogień. Jednak przy prędkościach powyżej 300 km/h, to wóz z Maranello pokazał swoją wyższość.
Wyświetl ten post na Instagramie